Ojciec Tadeusz Rydzyk i jego majątek. Choć redemptorysta z Torunia narzeka, że rząd daje mu mniej pieniędzy, niż się spodziewał, a samochody otrzymuje od bezdomnych, którzy potem umierają, to nie ma wątpliwości, że jego imperium skąpane jest w luksusie. Fundacja Lux Veritatis, której ojciec Rydzyk jest współzałożycielem i prezesem, to istna kopalnia pieniędzy. To właśnie z fundacją bezpośrednio związane są biznesy takie jak geotermia toruńska czy telewizja Trwam. Pośrednio imperium ojca Tadeusza to także m.in. Radio Maryja, m.in. gazeta „Nasz Dziennik”, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, wydawnictwa, księgarnie czy spółki Bonum i Scala. Razem prowadzą szkolenia, sklepiki, budują kościoły czy... aquaparki. Jednak to właśnie Lux Veritatis jest oczkiem w głowie duchownego i największym "skarbem".
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Szokujący cennik na drzwiach kościoła. Ksiądz podał cenę za modlitwę za zmarłego
Fundacja ojca Tadeusza Rydzyka w swoim ostatnim sprawozdaniu majątkowym poinformowała, że w skład jej majątku wchodzi niemal 100 milionów złotych środków trwałych. To m.in. warte prawie 60 milionów złotych budynki i budowle. Co ciekawe, Rydzyk może się pochwalić także środkami transportu, które fundacja wycenia na ponad 6,5 miliona złotych. Dużo mniej Lux Vertitatis inwestuje w technologię. Oprogramowanie w fundacji ojca Tadeusza Rydzyka jest warte "zaledwie" 611 tys. złotych.
SPRAWDŹ TAKŻE: Koronawirus i lockdown. Zamknięte szkoły. Nowe zasiłki opiekuńcze dla rodziców uczniów?
Bardzo ciekawą rzeczą są plany inwestycyjne Lux Veritatis. W najbliższych latach Rydzyk zamierza kupić zbiory muzealne o wartości prawie 90 milionów złotych. Do tego fundacja chce inwestować w akcje i udziały - ten pomysł wyceniła na ok. 45 milionów złotych.
Niestety, choć wszystko wygląda pięknie, to oficjalnie przychody fundacji spadły. Ze sprawozdania złożonego przez imperium Rydzyka w Krajowym Rejestrze Sądowym wynika, że jej względem 2018 roku przychody Lux Veritatis spadły o 5,2 proc., a wpływy z darowizn zmniejszyły się o 10,2 proc., do 30,7 milionów złotych. Fundacja przeciętnie zatrudnia 69 osób.