Tarcza antyinflacyjna. Rząd niedługo przedstawi rozwiązania
Inflacja w październiku wyniosła 6,8 proc. rok do roku, co też odczuła znaczna część Polaków. Rząd zapowiedział tarczę antyinflacyjną, która ma na celu złagodzić Polakom skutki wzrostu cen. Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rozwiązania z tarczy mają pomóc przede wszystkim najbiedniejszym, ale podkreślił, że z części zmian skorzystają wszyscy Polacy.
ZOBACZ Rząd idzie na wojnę z drożyzną. Potwierdzono tarczę antyinflacyjną
Wiadomo, że częścią tarczy antyinflacyjnej będzie bon energetyczny, czyli dopłaty do rachunków za energię dla najuboższych. Ponadto pojawiły się w mediach informacje jakoby rząd miał ograniczyć marże dla branży paliwowej. Pozostałe rozwiązania pozostają jednak tajemnicą, dlatego zapytaliśmy o prognozę głównego ekonomistę PKO BP, Piotra Bujaka.
Tarcza antyinflacyjna okiem eksperta
W rozmowie z nami Piotr Bujak zaznaczył, że podobne rozwiązania są stosowane w wielu krajach i polegają głównie na ochronie osób o najmniejszych dochodach. Rozwiązania tarczy antyinflacyjne będą dotyczyć kosztów energii oraz podstawowych produktów z koszyka dóbr, które najbardziej drożeją. Takie dopłaty miałyby mieć formę przejściową.
- Ważne, żeby te działania były odpowiednio adresowane, żeby pomoc trafiała do tych, którzy faktycznie jej potrzebują. Nie wszyscy doświadczają inflacji, choćby ze względu na wzrost wynagrodzeń. Niektórym rosną płace i to w znacznym stopniu, więc nie ma potrzeby aby wszystkim wynagradzać skutki inflacji - mówił Piotr Bujak.
Zdaniem głównego ekonomisty PKO BP nad przejściowym ograniczeniem marż "można by się zastanowić". Zaznaczył jednak, że z kolei obniżka podatków nie jest optymalnym rozwiązaniem. Piotr Bujak stwierdził, że najlepsze rozwiązania to te adresowane do wrażliwych na inflacje grup społecznych, które mocno odczuły wzrost wzrost cen energii i żywności.