Z roku na rok w Polsce ubywa sklepów Tesco. W latach 2015-2016 zlikwidowano 15 placówek, a w 2017 r. kolejne 11 marketów. Tylko w IV kw. ur. pracę w Tesco straciło 300 osób. Kolejnych 70 pracowników polski oddział sieci zwolnił w tym roku.
Zobacz: Zwolnienia grupowe w Tesco. Wysokie odprawy zamiast podwyżek
Władze Tesco podjęły już decyzję o dalszej restrukturyzacji, a 2 lutego zarząd spółki spotkał się ze związkowcami. Krajowa centrala brytyjskiej sieci nie ukrywa, że dalsze zwolnienia są nieuniknione. Zapewnia jednak, że chce pomóc pracownikom, którzy mają zostać bez zatrudnienia.
Polecamy: Zwolnienia grupowe w Tesco. Do lutego pracę straci 70 osób
Jak poinformowała Elżbieta Jakubowska, przewodnicząca „Solidarności", następne spotkanie ze związkowcami odbędzie się 14 lutego. Negocjowane będą wówczas nie tylko kwestie zwolnień, ale także wynagrodzeń w roku finansowym 2018/19. Związkowcy domagają się dla pracowników szeregowych podwyżki wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 200 zł brutto od 1 marca oraz podwyżki w wysokości 300 zł brutto od 1 lipca. W przypadku kierowników sklepów, zastępców kierowników, liderów zmiany oraz kierowników zespołu pensje miałyby wzrosnąć odpowiednio o 100 zł brutto i 200 zł brutto.
Lista sklepów Tesco do zamknięcia:
Gliwice Toszecka,
Rydułtowy Ładna,
Siemianowice Śląskie,
Skoczów Morcinka,
Garwolin Targowa,
Oświęcim Nojego,
Oświęcim Śniadeckiego,
Ruda Śląska Górnośląska,
Lubaczów Baziaka,
Brzeszcze,
Knurów 1 Maja,
Ustroń Cieszyńska,
Świdnica Marcinkowskiego,
Dębica Kościuszki,
Środa Wielkopolska,
Stalowa Wola Okulickiego,
Łódź Przybyszewskiego,
Piotrków Trybunalski Szkolna
Oprac. na podst. wiadomosci.radiozet.pl, biznes.interia.pl