Tesco poinformowało związkowców o planowanych zwolnieniach grupowych już we wrześniu 2017 r. Sieć ogłosiła wtedy, że pracę w biurze głównym firmy straci do 400 osób. 70 osób „do odstrzału", o których piszą obecnie związkowcy, to pracownicy właśnie w tej grupy.
Czytaj też: Tesco zamyka supermarkety w różnych częściach Polski
Jak czytamy w informacji, osoby do zwolnienia zostaną wytypowane na podstawie: oceny rocznej za rok finansowy 2016/17 oraz bieżącej oceny pracy. Pod uwagę będą brane także: nominacje do puli talentów, przebieg zatrudnienia w ostatnim roku pracy, znajomość języka angielskiego oraz sytuacja osobista.
Zobacz również: Zwolnienia grupowe w Tesco. Wysokie odprawy zamiast podwyżek
Pracownicy, którym zostaną wręczone wypowiedzenia, otrzymają odprawy pieniężne w wysokości od jedno- do trzymiesięcznego wynagrodzenia. Nie jest to jednak dobra wola pracodawcy. Obowiązek wypłacenia odpraw wynika z przepisów dot. zwolnień grupowych.
Sprawdź także: Kontrowersyjna reklama Tesco? Kobieta w ciąży podaje jedzenie mężczyźnie [AKTUALIZACJA]
Źródło: businessinsider.com.pl, dlahandlu.pl