Inflacja prawdopodobnie będzie wolniej wygasać
Nawet tak ostre podwyżki mogą nie wystarczyć, by wyrwać Turcję z objęć inflacyjnej hydry i ustabilizować gospodarkę rozchwianą latami nieodpowiedzialnej polityki. Ceny konsumenckie w grudniu wzrosły o niemal 64,8 proc. r/r, czyli najszybciej od listopada 2022 r. Dynamika CPI nad Bosforem zatrważa, ale nadal nie osiągnęła maksimum. Niechlubny rekord 85,5 proc. r/r z jesieni 2022 r. nie zostanie najpewniej pobity, ale w maju inflacja może zbliżyć się do 75 proc. r/r. Bank centralny uważa, że później presja cenowa zacznie gwałtownie słabnąć i dynamika CPI przed końcem roku wyhamuje do 36 proc. r/r.
Wydaje się, że projekcje tureckich władz monetarnych mogą okazać się przesadnie optymistyczne. Inflacja prawdopodobnie będzie wolniej wygasać za sprawą bardzo luźnej polityki fiskalnej, ujemnych realnych stóp procentowych i zapaści waluty. Spirala osłabienia liry nie kręci się wprawdzie tak szybko jak w przeszłości, wyprzedaż ograniczają interwencje oraz obostrzenia w swobodzie przepływu kapitału. Mimo to USD/TRY ostatnio po raz pierwszy w historii przekroczył pułap 30,00, a prognozy Cinkciarz.pl zakładają stopniowy wzrost w kierunku 35,00.
Dalsze podwyżki wydają się wykluczone
W obliczu zbliżających się marcowych lokalnych wyborów. Niosą one ze sobą także wysokie prawdopodobieństwo kolejnej odsłony politycznego rozdawnictwa. W takich okolicznościach turecki bank centralny nie będzie mógł szybko myśleć o obniżkach stóp procentowych. Pierwszego cięcia nasz fintech spodziewa się nie wcześniej niż w czwartym kwartale.
Niepewność inwestorów odnośnie do utrzymania restrykcyjnej polityki mogła ostatnio wzrosnąć po pojawieniu się oskarżeń, że rodzina stojącej na czele banku centralnego Hafize Erkan wpływała na obsadę stanowisk w instytucji. Wprawdzie prezydent Recep Erdogan zarzuty określił mianem plotek, ale każdy pretekst do potencjalnych przetasowań na najwyższych szczeblach władz monetarnych podnosić będzie znaki zapytania.
Ryzyko, że prezydent Turcji straci cierpliwość, by podążać drogą trudnych rynkowych reform, może przecież znacząco wzrosnąć w przypadku niezadowalającego wyniku marcowych wyborów lub wolniejszego wygasania inflacji w drugiej części roku. W tym kontekście najbliższy czas będzie kluczowym testem wiarygodności i determinacji tureckiego banku centralnego.
Źródło: Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.