Według danych ze źródła BM Reflex, w minionym tygodniu średnia cena benzyny Pb95 wzrosła do 6,50 zł/l, co oznacza wzrost o 10 groszy w porównaniu z poprzednim tygodniem. Cena detaliczna oleju napędowego podskoczyła aż o 17 groszy, osiągając poziom 6,75 zł/l. Za autogaz średnio płaciliśmy 2,92 zł/l, czyli o dwa grosze więcej niż przed tygodniem. To największy tygodniowy wzrost średniej ceny oleju napędowego od listopada zeszłego roku, przy czym paliwo to jest obecnie najdroższe od marca ubiegłego roku. Benzyna odnotowała najszybszy wzrost cen od ponad dwóch miesięcy, osiągając najwyższe ceny od listopada ubiegłego roku.
Mimo to, aktualne ceny paliw w Polsce są nadal niższe w porównaniu z rokiem poprzednim. Średnio benzyna Pb95 jest o 23 grosze taniej niż przed rokiem (co stanowi spadek o 3,4% w ujęciu rocznym), natomiast olej napędowy o 66 groszy mniej, czyli o 8,9% w porównaniu z rokiem poprzednim. Autogaz jest o 30 groszy (czyli o 9,3%) tańszy niż rok temu, jednakże należy zauważyć, że efekt wysokiej bazy cenowej zeszłego roku będzie stopniowo zanikać.
Prognozując utrzymanie się obecnych trendów cenowych na stacjach, można przewidzieć, że pod koniec marca olej napędowy będzie droższy niż rok temu, a benzyna Pb95 osiągnie poziom cenowy z zeszłego roku dopiero w maju. W przypadku LPG ten moment przypadałby na połowę czerwca. Jednakże te przewidywania opierają się na założeniu stabilności cen w najbliższych miesiącach.
Ceny hurtowe paliw na rynkach światowych
Podwyżki cen na stacjach paliw wynikają głównie z rosnących cen hurtowych paliw na rynkach światowych. Ceny benzyny na nowojorskiej giełdzie osiągnęły poziom ponad 2,50 USD za galon, najwyższy od września. Olej napędowy w Londynie, pomimo pewnego spadku, nadal notowany jest na poziomach zbliżonych do tych z początku listopada. Dodatkowo, umocnienie dolara również wpływa na ceny w polskich rafineriach.
Przykładowo, według danych z 16 lutego, cena oleju napędowego Ekodiesel wynosiła 5 452 zł za metr sześcienny, co po uwzględnieniu 23% VAT-u daje prawie 6,71 zł za litr. To wzrost o 11 groszy w porównaniu z poprzednim tygodniem i o 53 grosze więcej niż na początku roku, ale nadal o 4 grosze poniżej przeciętnej ceny detalicznej. Podobne tendencje, choć w mniejszym stopniu, obserwuje się w przypadku benzyny.
Zgodnie z informacją zawartą na portalu bankier.pl, ceny paliw mogłyby być niższe, gdyby nie wysokie podatki. Obecnie aparat państwa zabiera ponad 40% z każdej złotówki naliczonej przez dystrybutor, zarówno w przypadku benzyny, jak i oleju napędowego. Przy stawce VAT na poziomie 8%, litr benzyny Pb95 mógłby kosztować około 5,75 zł, a olej napędowy około 6,10 zł.