wygrana pieniądze

i

Autor: Paweł Kozioł wygrana pieniądze

Urzędnicy domagają się podwyżek

2018-03-13 14:45

Rząd PiS przyznaje swoim ministrom nagrody w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych, a pracownicy budżetówki upominają się o podwyżki. Nauczyciele, pracownicy cywilni wojska, policji, sądów i inspekcji sanitarnych piszą w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego.

We wtorkowej „Rzeczpospolitej" czytamy, że bydgoscy urzędnicy napisali list do premiera RP, w którym twierdzą, że rząd nie spełnił przedwyborczych obietnic, że nie doczekali się poprawy.

ZOBACZ: Pracują za miskę ryżu? Polscy pracownicy Ikea żądają podwyżek

- Płace w budżetówce z uwagi na kryzys finansowy zostały zamrożone na 8 lat. Czasy się zmieniły a przeciętny urzędnik nadal zarabia 2 tys. zł na rękę. To frustrujące – uważa, cytowany przez „Rz", przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Andrzej Radzikowski.

Nauczyciele też mają już dość i zażądali od Ministerstwa Edukacji podjęcia do 30 kwietnia rozmów w sprawie podwyżek oraz uregulowania kwestii związanych z naliczaniem swoich pensji.

ZOBACZ: ZNP chce spotkania z premierem. Niecałe 2100 zł bez wyrównania dla nauczyciela stażysty

Andrzej Radzikowski też nie wyklucza podjęcia bardziej zdecydowanych kroków przez Związki Zawodowe. – O strajku na razie nie myślimy. Ale nie możemy wykluczyć, że w końcu do niego dojdzie – zapowiedział przewodniczący OPZZ.

„Rzeczpospolita" informuje, że pracownicy budżetówki domagają się powiązania ich pensji ze średnim wynagrodzeniem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze