W ubiegłym tygodniu ZUS i KRUS zakończyły wypłaty styczniowych świadczeń. Resort zapewnił, że ci, którzy dostali mniejszą pensję w styczniu, otrzymają wyrównanie. Jak wyliczył Instytut Emerytalny na wprowadzeniu Polskiego Ładu straciło 10 proc. emerytów. Były to osoby, których świadczenie wyniosło 4920 zł brutto lub więcej.
Rozporządzenie Ministra Finansów z początku roku zmieniło technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. W efekcie osoby, które pobierają świadczenia w przedziale 4920 zł - 12 800 zł, będą miały obliczaną zaliczkę na podatek i składkę na korzystniejszych zasadach. - Osoby, które dostały niższe emerytury dostaną wyrównania już w lutym – mówiła na początku stycznia Marlena Maląg.
Czy trzeba składać wnioski do ZUS?
Szefowa resortu rodziny stwierdziła, że osoby, które znalazły się w takiej sytuacji nie muszą składać żadnych wniosków do ZUS, a wyrównanie zostanie wypłacone razem z następną emeryturą. Jak podaje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej emerytów w ZUS pobierających świadczenia między 4920 zł a 12 800 zł – jest 421 tys., czyli 6 proc. emerytów i niecałe 2 proc. rencistów.
Świadczenia niższe niż 4930 zł pobiera 8,1 mln osób, czyli 94 proc. emerytów i ponad 98 proc. rencistów.
Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.