Waluty, złoto, nieruchomości - w co warto inwestować, aby chronić kapitał przed inflacją

Inwestowanie w cokolwiek wiąże się z tym, że trzeba mieć za co kupować. Dlatego odpowiedzi na swoje wątpliwości znajdą tu tylko szczęśliwcy, którym udało się uzbierać jakąś sumkę.

Co robić by kapitał nie topniał?

Kapitał można porównać do topniejącego lodowca w trakcie postępującego ocieplenia. Aby nie topniał, oszczędności trzeba "zamrozić" – zamienić je w coś, czego wartość nie będzie się zmniejszać. Kiedyś można będzie te rzeczy sprzedać i odzyskać pieniądze, za które się je kupiło, albo nawet na tych wymuszonych inflacją inwestycjach zarobić.

Złoto inwestycyjne

Można zainwestować swój kapitał w złoto. Nawet jeśli jego cena spada, to tylko chwilowo. Ten szlachetny kruszec, pożądany od tysiącleci, ma cenę, która o dziwo nie zależy od tego, ile wydobywa się go w ciągu roku. Nie jest także uzależniona od wahań kursów walut, czy kryzysów gospodarczych. W czasach takich jak dzisiejsze może być więc dla mających kapitał czy kapitalik prawdziwą opoką. W złocie swoje rezerwy trzymają banki centralne wielu krajów. Jak więc mu nie ufać? Jedna uncja złota (28,3495231 g) w postaci małej sztabki lub monety bulionowej (czyli monety ze szlachetnego metalu bitej specjalnie na cele inwestycyjne lub jako lokata kapitału) kosztuje dzisiaj 8285 zł. Aktualnie cena złota rośnie z godziny na godzinę. Procentowa zawartość metalu szlachetnego w danej monecie czy sztabce, czyli wyższa lub niższa próba, decyduje o ich wartości.

Inwestycja w sztabki i monety

Najprościej inwestuje się w złoto kupując sztabki lub monety bulionowe np. w Mennicy Polskiej. Warto skorzystać z "precyzyjnych informacji na temat inwestowania w kruszce, cen i sposobu zakupu, asortymentu, przechowania oraz dalszej odsprzedaży". To właśnie oferuje mennica. Cena złota w Polsce zależy od wartości tego kruszcu w Londynie oraz aktualnego kursu dolara w przeliczeniu na złote. Mogą się więc zdarzyć spadki ceny, ale tylko chwilowe. Im dłużej będziemy trzymać kupione złoto, tym bardziej urośnie jego kurs, bo taka jest teraz tendencja. Zakup złota jest więc dobrym sposobem na dłuższe oszczędzanie. Wiele osób inwestuje w złoto, kupując biżuterię. Jest to o tyle ryzykowne, że w chwili zakupu cena biżuterii jest wyższa do ceny kruszcu z jakiego została wykonana. Natomiast przy sprzedaży najczęściej traktowana jest jako złoty złom i jej cena jest znacząco niższa. Nie dotyczy to tylko wyjątkowych wyrobów o wartości historycznej i/lub artystycznej. Tymczasem sztabki i monety można zbyć w każdej chwili.

Uwaga: Złoto inwestycyjne (sztabki i monety bulionowe) nie jest w Polsce objęte podatkiem VAT. Tymczasem srebro czy platyna opodatkowane są stawką 23 procent.

Lokowanie kapitału w nieruchomościach

Osoby mające większy kapitał mogą w czasie inflacji zainwestować w nieruchomości i w ten sposób ochronić jego wartość. Wysoka inflacja zawsze sprawia, że ceny domów i mieszkań rosną, i to szybko. Kupując nieruchomość, która w dodatku będzie na siebie zarabiać, płożoną w atrakcyjnym punkcie, zapewnia się powiększanie zainwestowanego kapitału. Ryzyko, że straci się na inwestycji jest niewielkie i zależy od wyboru nieruchomości. Po nadejściu lepszych czasów powinno się móc ją bez problemu sprzedać albo wynajmować dalej. Tak przynajmniej mówi doświadczenie, które obecnie będzie weryfikowane. 

Wyjście z takiej inwestycji, to znaczy zakończenie wynajmowania i sprzedaż nieruchomości, może jednak napotkać na przeszkody. Polskie prawo regulujące kwestie najmu jest znacznie bardziej korzystne dla najemców niż wynajmujących. Temu, kto wynajmuje mieszkanie np. rodzinie z małymi dziećmi, może być trudno je odzyskać, nawet jeśli najemcy przestaną płacić. Poza tym nieruchomość może być w tak złym stanie, że trzeba będzie sporo pieniędzy przeznaczyć na remont (mniej, jeśli wykupi się ubezpieczenie). Dochód z inwestycji w nieruchomość można trzymać na koncie oszczędnościowym, odzyskując dzięki oprocentowaniu chociaż część z tego, co będzie pożerać inflacja.

Inwestycja w nieruchomości to także zakup lokalu handlowego lub usługowego, czy działki budowlanej. O przyszłym zysku zawsze decyduje lokalizacja oraz zainteresowanie kupujących. Trzeba bowiem pamiętać, że nieruchomość jest tyle warta za ile gotów jest kupić ją nabywca. 

Inwestowanie w waluty

Waluty obce przykuwają uwagę Polaków mających oszczędności, które padają ofiarą inflacji. Dolar, euro, funt brytyjski czy frank szwajcarski to typowe kryzysowe oszczędności zamożniejszych spośród naszych obywateli. W waluty inwestuje się albo kupując zagraniczną gotówkę, albo handlując walutami na rynku Forex. Inwestorzy kupujący waluty obce w kantorze stacjonarnym lub internetowym najczęściej robią to po to, aby przechowywać je przez dłuższy czas. Jak pokazują statystyki Komisji Nadzoru Finansowego, ok. 80 proc. grających na Forex traci pieniądze. Jeśli więc kupuje się np. franki szwajcarskie dla przeczekania inflacji, bezpieczniej nimi nie "igrać".