Andrzej Kensbok: polska zaczęła odchodzić przed wojną od rosyjskiego gazu
Jak przyznaje Andrzej Kensbok wiceprezes GAZ-SYSTEM, w tym roku sytuacja bezpieczeństwa energetycznego w Polsce wygląda dobrze, jest też mniejsza nerwowość niż w ubiegłym roku.
- Odpowiadamy za przesył gazu, także mamy wgląd w to, jak wiele tego surowca do Polski dociera [...] Widzimy, jak dobrze pracuje chociażby Baltic Pipe, czy nasz terminal w Świnoujściu, ale również inne punkty, przez które gaz do Polski wchodzi. [...] Trwa jeszcze wypełnianie magazynów gazem, chociaż są one właściwie w tej chwili wypełnione już w 97-98 procentach. Ale chcemy, żeby były wypełnione w 100 procentach i oczywiście właściciel gazu, czyli grupa Orlen, prowadzi dalej import tego gazu do wypełnienia magazynów. A to się przekłada również później na stabilną pracę elektrowni i ciepłowni, które są opalane gazem, w związku z tym na całościowe bezpieczeństwo energetyczne w okresie zimowym - mówił Andrzej Kensbok Superbiznesowi.
Wiceprezes GAZ-SYSTEM wyjaśnia, że wybuch wojny na Ukrainie przemodelował system myślenia o energetyce i energii w Polsce, jak i całej Europie. Podkreślił, że bezpieczeństwo energetyczne "nie jest dane raz na zawsze" i istnieje realne ryzyko, że w domach zabraknie ogrzewania, czy światła. Kensbok tłumaczy, że w Polsce jeszcze przed wojną została wdrożona polityka odchodzenia od rosyjskich źródeł energii, co uruchomiło proces inwestycji. Takie inwestycje są korzyścią nie tylko dla Polski, ale i całej Europy.
Jaka jest przyszłość gazu w energetyce? Polska może być ważnym hubem
Andrzej Kensbok w rozmowie z Superbiznesem mówił również o przyszłościowych rozwiązaniach dotyczących gazów zdekarbonizowanych i zeroemisyjnych, a w szczególności takich jak biometan, czy bio-LNG, Jak jednak podkreślił, gaz jeszcze przez lata będzie istotny w gospodarce.
- Gaz ziemny w oczach wszystkich analityków i wszystkich rządów pełni i będzie pełnił swoją funkcję jako źródło energii jeszcze przez długie lata. Odchodzenie od gazu będzie stopniowe i musi być oparte również na zasadach ekonomicznych. Nie chcielibyśmy, żeby z odejściem metanu, od gazu, wiązało się jakieś drastyczne zwiększenie kosztów pracy elektrowni czy ciepłowni, czy ogrzewania naszych domów - mówił wiceprezes GAZ-SYSTEM.
Jak podkreśla Kensbok, premier Mateusz Morawiecki podstawił za cel, aby Polska była regionalnym hubem gazowym, lub energetycznym. W Tym celu GAZ-SYSTEM wykonuje już inwestycje.
- Przystąpiliśmy w tej chwili do procedury przetargowej, zaprosiliśmy podmioty z Europy Środkowej, ale również podmioty zajmujące się handlem gazem, do składania zamówień na zdolności regazyfikacyjne na drugi statek, który chcielibyśmy posadowić obok tego pierwszego statku również na Zatoce Gdańskiej, dlatego, że nabrzeże rurociągowe i wszystkie inne elementy, które będziemy budowali, budujemy od razu dla dwóch statków. Dlatego ten drugi statek widzimy, że może pełnić funkcję zabezpieczenia gazowego dla wielu krajów w regionie. Również dla tych, które są pozbawione dostępu do morza, które dzisiaj czerpią swój gaz z Rosji w tranzycie przez Ukrainę lub też z gazoportów niemieckich czy holenderskich. Polski Gazoport będzie dla nich ciekawą i atrakcyjną alternatywą - wyjaśnił Kensbok.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w materiale wideo.
Polecany artykuł: