Błąd WizzAir dotyczył 80 tys. klientów!
18 maja doszło do błędu w aplikacji WizzAir i najtańsze bilety bez opcji bagażu podręcznego kosztowały w obie strony 70 zł! W efekcie sprzedano 80 tys. biletów. Następnego dnia linia lotnicza wysłała do klientów wiadomość, że doszło do błędu technicznego i bilet został anulowany.
ZOBACZ TAKŻE Konkurencja dla Ryanaira i Wizzaira w Polsce! Kiedy ruszy nowa tania linia lotnicza?
Jak mówi dla portalu bankier.pl Krystyna Żbikowska, adwokat DelayFix, linia lotnicza nie zastrzegła sobie w regulaminie możliwości odwołania rezerwacji w wyniku takiego błędu. Umowa sprzedaży zawiera podpunkt od odwołaniu rezerwacji, ale dotyczy tylko w przypadku nieuregulowania płatności, lub podejrzenia przewoźnika, że płatność dokonywana przez klienta jest wynikiem oszustwa. Zdaniem adwokat, klienci którzy 18 maja kupili bilety mogą dochodzić swoich praw na drodze reklamacji. Jeśli kwota za bilet została przelana i otrzymali potwierdzenie rezerwacji, to z punktu widzenia prawa doszło do transakcji.
Na jakiej podstawie można ubiegać się odszkodowanie?
W rozmowie z bankier.pl Krystyna Żbikowska wyjaśniła, że odszkodowanie należy się klientom, których rejsy zostały odwołane w czasie krótszym niż 14 dni od momentu, gdy otrzymali informację o anulowaniu biletu. W przypadku już np. 20 dni przed wylotem, pasażerowie nie mogą ubiegać się o odszkodowanie.
Podstawą do ubiegania się o odszkodowanie jest Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 roku.