Wojna na Ukrainie wyhamowała przemytników
"Głównie tytoń i papierosy, w mniejszym nasileniu samochody czy alkohol – to towary, które przez naszą wschodnią granicę od lat przemycano najczęściej. Od 24 lutego, czyli od wybuchu wojny na Ukrainie – jak zauważają pogranicznicy – kontrabanda radykalnie się zmniejszyła, a na wielką skalę niemal ustała" - pisze we wtorek "Rz".
Gazeta podaje, że trudniący się tym procederem przestępcy rezygnują z prób nielegalnego przewozu towarów zarówno przez zieloną granicę, jak i w transportach ciężarówek przez przejścia graniczne.
"Ostatnie ujawnione przypadki przemytu papierosów czy samochodów mieliśmy na kilka dni przez wybuchem konfliktu na Ukrainie. Od kiedy się zaczął, przemyt praktycznie się skończył" – zauważa cytowany przez "Rz" Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Polecany artykuł:
Przemyt na wschodniej granicy
"Ostatnie ujawnione przypadki przemytu papierosów czy samochodów mieliśmy na kilka dni przez wybuchem konfliktu na Ukrainie. Od kiedy się zaczął, przemyt praktycznie się skończył" – zauważa cytowany przez "Rz" Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
"Również przed wybuchem konfliktu zatrzymano wywożone na lawecie (na wschód) dwa samochody skradzione w Szwajcarii i we Włoszech. Tytoniowa kontrabanda była dotąd głównym problemem w ochronie wschodniej granicy państwowej.(PAP)