Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób w kwietniu 2018 r. wyniosło 6 205,3 tys. osób – poinformował dziś w komunikacie Główny Urząd Statystyczny. To wynik wyższy 3,7 proc. w stosunku do danych z ubiegłego roku.
Zobacz również: W Lidlu zarobisz więcej niż na stanowisku sekretarki [WYNAGRODZENIA]
W kwietniu 2018 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6212,3 tys. (wzrost o 3,7% r/r) https://t.co/XqtHPOWlQk #RynekPracy #praca #przedsiębiorstwa #statystyki #GUS pic.twitter.com/prUN2yZVkV
— GUS (@GUS_STAT) 18 maja 2018
– Pracodawcy w mijającym miesiącu zgłosili do Urzędów Pracy 147 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej, co było o ponad 13 proc. wyższym wynikiem niż w lutym. Jednak należy podkreślić, że podobnie jak w marcu tak i w kolejnych miesiącach będzie trudno o dynamiczną poprawę poziomów zatrudnienia, ze względu na coraz silniej kurczącą się podaż pracy – komentuje Andrzej Kubisiak, dyrektor ds. analiz w Work Service S.A.
Sprawdź także: Banki podnoszą wynagrodzenia swoim pracownikom
Jak dodaje: „Jeszcze na początku roku analizy Komisji Europejskiej pokazywały, że w całej Unii Europejskiej większe trudności rekrutacyjne niż w Polsce występowały już tylko na Węgrzech, gdzie na znacznie mniejszą skalę wykorzystywana jest imigracja zarobkowa. Rosnące deficyty kadrowe na naszym rodzimym rynku pracy stają się coraz poważniejszą barierą rozwojowa, na co wskazują zarówno badania koniunktury GUS, jak i ostatnie analizy Europejskiego Banku Inwestycyjnego".
Wynagrodzenia blisko 7 proc. w górę
GUS poinformował również o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu brutto w kwietniu. W sektorze przedsiębiorstw było ono wyższe o 6,7 proc. r/r i wyniosło 4 886,56 zł.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w kwietniu 2018 r. wyniosło 4840,44 zł (wzrost o 7,8% r/r). https://t.co/XqtHPOWlQk #wynagrodzenia #przedsiębiorstwa #RynekPracy #praca #statystyki #GUS pic.twitter.com/Ra1lVBwZvl
— GUS (@GUS_STAT) 18 maja 2018
– Przy utrzymującej się od kilku miesięcy stosunkowo niskiej inflacji, wzrost nominalnego poziomu przeciętnego wynagrodzenia na poziomie 6,7 proc., pozwala na realną poprawę dochodową wielu Polaków o ponad 5 proc. Oczywiście analizując przeciętne wynagrodzenie mamy do czynienia jedynie z pracownikami średnich i dużych firm, a więc podmiotów, które relatywnie lepiej płacą na rynku. Stąd nie wszyscy odczuwają równomiernie wzrost płac. Wystarczy wspomnieć, że jeszcze w 2016 r., połowa Polaków zarabiała poniżej 3 511 zł brutto. Jednak od tego czasu zaszły już niemałe zmiany rynkowe – komentuje ekspert Work Service.
Czytaj też: GUS: Pensje w Polsce i zatrudnienie idą w górę
Według Eurostatu na koniec 2017 r. w całej gospodarce nominalne koszty pracy wzrosły o 6,5 proc. r/r. Na poziomie poszczególnych sektorów ten wzrost był jeszcze wyższy, bo w przypadku przemysłu a dynamika wynosiła 9,1 proc., a w budownictwie nawet 14 proc. – O ile dla pracowników to dobra informacja, bo ich dochody wzrastają, o tyle dla przedsiębiorców tak szybko rosnące koszty pracy, przy braku masowego podnoszenia cen, stają się kolejną i zyskującą na znaczeniu barierą hamującą rozwój firm – dodaje Andrzej Kubisiak.
Źródło: Work Service