Na mocy przepisów związanych z Polskim Ładem, osoby zarabiające na prywatnym wynajmie muszą rozliczać się z fiskusem ryczałtem. "Dla wielu oznacza to obowiązek zapłaty podatku, którego wcześniej nie mieli" - informuje "Rzeczpospolita".
Wynajem mieszkań. Zmiana rozliczenia podatkowego
"Wynajmujący, którzy w poprzednich latach byli na skali, mogli rozliczać koszty uzyskania przychodów. Największe - to odpisy amortyzacyjne, które pozwalały odliczyć wydatki na nabycie/wybudowanie mieszkania/domu" - podkreślił w rozmowie z dziennikiem Wojciech Jasiński, doradca podatkowy w ATA Finance.
Jak dodaje "część wynajmujących - dzięki amortyzacji - w ogóle nie płaciła podatku". Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita" "podatkowe Eldorado się skończyło" - od 1 stycznia 2023 roku osoby zajmujące się prywatnym wynajmem, czyli bez działalności, nie mogą odliczyć już żadnych kosztów oraz nie skorzystają z kwoty wolnej od podatku.
Podatek dla wynajmujących mieszkania. Kiedy mija termin płatności?
"Podstawowa stawka podatkowa dla wynajmujących to 8,5 proc. Jeśli roczne przychody przekroczą 100 tys. zł, od nadwyżki będzie trzeba zapłacić 12,5-procentowy podatek" - przytacza dziennik.
Pierwszy termin płatności mija 20 lutego 2023 roku (w przypadku, gdy wynajmujący otrzymał w styczniu czynsz od lokatora). Osoby, których przychody w zeszłym roku nie przekroczyły 200 tys. euro mogą rozliczać się z fiskusem kwartalnie.
"O wyborze kwartalnego sposobu rozliczenia informujemy dopiero w zeznaniu rocznym. Tak więc właściciel lokalu może pierwszy podatek zapłacić nawet 20 kwietnia. Od podatku można odliczyć stratę, która powstała, gdy wynajmujący był jeszcze na skali. Można ją odliczyć już przy obliczaniu miesięcznego lub kwartalnego podatku" - informuje "Rz".