Rzecznik rządu Piotr Muller

i

Autor: Tomasz Radzik / Super Express Rzecznik rządu Piotr Muller

Kryzys energetyczny

Zamrożenie cen energii. W czwartek premier Morawiecki ogłosi pakiet rozwiązań

Ceny energii przerażają Polaków, zarówno odbiorców prywatnych, jak i przedsiębiorców. Na ich temat rozmawiał rzecznik rządu Piotr Müller, który był gościem Jacka Prusinowskiego w programie Sedno Sprawy Radia Plus. Jak przyznał polityk, rząd przedstawi propozycje zamrożenia cen energii dla gospodarstw domowych, ale przedsiębiorcy na obniżkę będą musieli poczekać nieco dłużej. W rozmowie poruszone zostały również tematy Krajowego Planu Odbudowy, oraz nowych podatków.

Ceny energii zostaną zamrożone? Tylko dla gospodarstw domowych, przedsiębiorcy muszą poczekać

Piotr Muller w rozmowie z Jackiem Prusinowskim przyznał, że pewien poziom cen energii jest gwarantowany. Mateusz Morawiecki ma przedstawić 15 września propozycje zabezpieczenia Polaków, które ma opierać się na określonym przez rzecznika "minimum", czyli przeciętnym zużyciu. Oczywiście choć dużym rodzinom trudno zmieścić się w przeciętnym zużyciu, to - według rzecznika - również dla nich będzie przygotowane rozwiązanie. Jednak przedsiębiorcy będą musieli poczekać.

- Trzeba wrócić do powodu dlaczego ceny gazu są wysokie. Z jednej strony szantaż Rosji, więc wysokie ceny przez Putina, ale z drugiej jeśli chodzi o energię elektryczną to pewne regulacje unijne. Żeby ceny energii w Polsce się obniżyły, te regulacje muszą być zmienione - jest na to szansa, na tzw. cenę krańcową i to by obniżyło o kilkadziesiąt proc. ceny energii względem tego co ma być. Drugim rozwiązaniem są dopłaty krajowe do sektora energochłonnego. Dzisiaj przedstawimy ten aspekt energochłonny, czyli tych największych firm, jak huty, duże przedsiębiorstwa, które zużywają energię elektryczną, a w dalszych rozwiązaniach, będziemy szukać rozwiązań powszechnych - mówił Piotr Müller w rozmowie z Jackiem Prusinowskim.

Forum w Karpaczu 2022: Waldemar Buda

Jak tłumaczy rzecznik rządu, ważniejsze od dopłat dla przedsiębiorców jest obniżenie cen energii. Jego zdaniem cena energii w Polsce powinna być niższa, a rząd będzie walczył w UE, żeby przedsiębiorcy płacili mniej. Müller wierzy, że rozmowy zakończą się sukcesem, a cały proces potrwa około miesiąca.

- Cena energii elektrycznej jest liczona od najwyższej ceny nośnika, którym jest produkowana. [...] W Polsce cena energii elektrycznej mogłaby być niższa, bo my tak dużo kek nie produkujemy [...] To potrwa może miesiąc, bo musi się zamknąć przed procesem zmian taryf, który zaczyna mieć miejsce, większość taryf zmienia się z początkiem przyszłego roku - mówił rzecznik rządu w Radiu Plus.

Piotr Müller o dodatkowych podatkach

Piotr Müller zapowiedział również, że istnieje także propozycja opodatkowania dodatkowego zysku od spółek energetycznych i paliwowych, którą rząd próbuje forsować w Unii Europejskiej. Propozycja powinna być jednak tak skonstruowana, aby nie faworyzowała żadnego z krajów członkowskich. Gdyby jednak nie przeszła na forum unijnych, rozwiązania mogą zostać wprowadzone w kraju.

Rzecznik rządu ostrzega również, że zgodnie z zapowiedziami prezesa PiS, jeśli banki nie dostosują się i nie podniosą depozytów, które dla rządu "nie są satysfakcjonujące", to mogą spodziewać się dodatkowego podatku.

- Jeżeli sektor bankowych nie będzie miał dojrzałości do zareagowania, to rozważymy wprowadzenie tego na poziomie ustawowym. Tak zrobiliśmy w przypadku wakacji kredytowych. [...] My nie zostawiamy sektora bankowego z tymi wielkimi zyskami, które by wypracowywał bo wprowadziliśmy wakacje kredytowe, które kosztowały miliardy złotych. One kosztują banki, ale niech solidarnie podzielą się ze społeczeństwem tym co wypracowują na pracy społeczeństwa - podkreślał rzecznik.

Sonda
Czy Polacy wyjdą na ulice protestować przeciwko rosnącym cenom energii?

Rząd czeka z złożeniem wniosku o uruchomienie środków z KPO. Piotr Müller tłumaczy

Rzecznik rządu wyjaśnił, że rząd nie złożył jeszcze wniosku o uruchomienie środków z KPO, bo rozmawia jeszcze Komisją Europejską na temat kamieni milowych. Zdaniem Müllera problemem nie jest teraz sądownictwo, rząd chce się upewnić, że tak samo interpretuje poszczególne zapisy, tak jak KE. Niemniej nie padła jeszcze data złożenia wnioski, ani zapowiedź, kiedy zostaną przyznane Polsce unijne pieniądze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze