Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił powszechną mobilizację w celu odparcia rosyjskiej inwazji rozpoczętej w czwartek nad ranem. Zgodnie z dekretem obowiązkowi mobilizacji podlegają poborowi i rezerwiści ze wszystkich regionów Ukrainy. Sztab Generalny ma ustalić ich liczbę oraz kolejność wezwania do służby. Dekret ma obowiązywać 90 dni od daty jego opublikowania.
Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy Randstad Polska, ocenił w rozmowie z serwisem wiadomoscihandlowe.pl, że rozwój sytuacji konfliktu wojennego może spowodować, że więcej pracowników z Ukrainy będzie decydowało się na powrót do ojczyzny.
Polecany artykuł:
Powrót do ojczyzny
Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy Randstad Polska, ocenił w rozmowie z serwisem wiadomoscihandlowe.pl, że rozwój sytuacji konfliktu wojennego może spowodować, że więcej pracowników z Ukrainy będzie decydowało się na powrót do ojczyzny. Dodał, że konsultanci agencji Randstad są w stałym kontakcie z zatrudnionymi za pośrednictwem tej firmy pracownikami z Ukrainy, rozmawiają z nimi i mają świadomość, że pojawia się wśród nich dużo obaw o losy swoich bliskich, którzy pozostali na Ukrainie oraz o przyszłość swojego kraju.
– Wyrażając wsparcie, aktywnie działamy, aby pomagać ukraińskim pracownikom w tej trudnej sytuacji, m.in. uruchamiając wsparcie psychologiczne i gwarantując zatrudnienie dla dorosłych członków ich rodzin, którzy w obliczu konfliktu zbrojnego zdecydują się na relokację do Polski – zapewnił Mateusz Żydek.
Rosyjski atak
Ukraina została zaatakowana przez Rosję w nocy z środy na czwartek. W piątek nad ranem eksplozje miały miejsce w Kijowie.
Według przedstawiciela resortu obrony USA rosyjskie wojska zbliżają się obecnie do stolicy Ukrainy, a Moskwa dąży do przesunięcia swoich sił w głąb kraju. Z ukraińskiej stolicy napływają doniesienia o walkach w północnych dzielnicach.