Ludzie PiS zwolnieni z Orlenu
Dorota Kania, Jan Parys, Maciej Łopiński, Małgorzat Erlich-Smurzyńska, Agata Górnicka, Tomasz Serafin, Jarosław Szmyt, Maciej Radziwiłł, Zbigniew Lasek, Sylwia Kobyłkiewicz, Stanisław Bortkiewicz, Zofia Paryła… A na tym z pewnością się nie skończy.
- Zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami wewnętrznymi, a także przepisami wynikającymi z rozporządzenia RODO, Orlen nie udziela szczegółowych informacji dotyczących zatrudnienia. Jednak w drodze wyjątku, informujemy że wymienione osoby nie świadczą pracy na rzecz ORLEN – potwierdził nam w ten dość lapidarny sposób zwolnienie tych kilkunastu pracowników Mateusz Wilczyński, rzecznik prasowy spółki.
Oczywiście wcześniej Skarb Państwa dokonał zmian w Radzie Nadzorczej a ta powołała nowy zarząd Orlenu. Kim są odwoływani pracownicy? To jedni z najbardziej zaufanych ludzi poprzedniej władzy. W tym przypadku reprezentujący różne frakcje PiS.
Ludzie ze służb na kierowniczych stanowiskach w Orlenie
Agata Górnicka, która była dyrektorem Biura Relacji z Otoczeniem ORLEN oraz przewodnicząca Rady Fundacji Orlen i zasiadała jednocześnie w radzie nadzorczej PZU, to jedna z najbliższych współpracownic Mateusza Morawieckiego.
Bardzo ciekawą postacią, która pracowała za czasów Obajtka w Orlenie był Tomasz Serafin były policjant z warszawskiego kolejowego komisariatu, który dostał stanowisko wiceprezesa w paliwowym koncernie, gdzie odpowiadał za politykę antykorupcyjną. Dość przypomnieć, że został skazany w związku ze sprawą śmierci pary policjantów z komisariatu na stołecznym Dworcu Centralnym w tzw. aferze blue taxi z grudnia 2006 roku.
Kolejną barwną postacią, która stracił pracę w spółce jest Zbigniew Lasek wieloletni szef bezpieczeństwa w Orlenie, nazywany "ochroniarzem" lub "zaufanym człowiekiem" Jarosława Kaczyńskiego. Był jednym z założycieli firmy ochroniarskiej Grom Group, której głównym klientem jest właśnie lider PiS. Stanowisko szefa bezpieczeństwa Orlenu objął jesienią 2015 r. Wcześniej przez wiele lat Lasek był związany z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, gdzie był m.in. naczelnikiem wydziału realizacyjnego dokonującego zatrzymań.
Jarosław Szmyt z kolei jest powiązany z aferą Pegasusa. Jak informował poseł Krzysztof Brejza „Jarosław Szmyt, który uciekł z CBA w marcu 2022 po wybuchu afery Pegasusa do Orlenu objął tam stanowisko dyrektora Biura Analiz Orlen.
Polecany artykuł: