Ewolucja czy apokalipsa? Czy uciekniemy przed AI w miejscu pracy?
W 2019 eksperci z McKinsey & Company oszacowali, że do 2030 roku AI i automatyzacja mogą zastąpić aż 30 proc. stanowisk na świecie. Z kolei dane Światowego Forum Ekonomicznego podają, że dzięki automatyzacji do 2025 roku powstanie o 12 milionów miejsc pracy więcej niż według prognoz ma zniknąć. Sama praca związana ze sztuczną inteligencją wymaga znajomości wielu technologii, a w ogłoszeniach o pracę najczęściej występujące wymagania to Python, machine learning, SQL, GIT czy Spark. Osoby z kolei z tak bogatym bagażem doświadczeń i wiedzy mogą liczyć na zarobki nawet to 29 tys. złotych na B2B.
Specjaliści i specjalistki AI mogą liczyć na jedne z wyższych zarobków, które rosną z roku na rok
No Fluff Jobs sprawdziło, jak w ciągu ostatnich lat zmieniały się zarobki specjalistów(-ek) AI. Co roku mogliśmy zaobserwować wzrost w medianie dolnych i górnych widełek wynagrodzeń. W 2020 specjaliści(-stki) w tej kategorii mogli(-ły) liczyć na zarobki sięgające 12 – 17 tys. złotych brutto na UoP oraz 15,1 – 21 tys. złotych netto na B2B. W 2021 było to już 12,5 – 18 tys. złotych na UoP oraz 17 – 23,7 tys. złotych na B2B, a w 2022 mowa o 13 – 20 tys. złotych na UoP oraz 18,5 – 26 tys. złotych na B2B. W 2023 zarobki kształtują się obecnie na poziomie 16 – 26 tys. złotych brutto na UoP oraz 20 – 29,4 tys. złotych netto (+VAT) na B2B. Zarobki specjalistów IT od kilku lat stale rosną, a innym wyzwaniem, przed którym stoją pracodawcy, to brak specjalistów na rynku pracy.
Jak sztuczna inteligencja może wspomóc procesy rekrutacji?
Nowe i pierwsze rozwiązanie na polskim rynku, które ma szansę być prawdziwą rewolucją w zatrudnianiu i wspomóc rekruterów(-rki) w codziennej pracy oparte a AI to AI Assistant. Premierowe narzędzie, które umożliwia automatyczne uzupełnienie ogłoszenia o pracy na podstawie przesłanego opisu stanowiska, co ważne bez względu na jego strukturę i to w kilka sekund, a po kilkuminutowej jego weryfikacji samą publikację. W Polsce to pierwsze takie wdrożenie wprowadzone przez polski portal z ogłoszeniami o pracę, które ponadto zostało zaprojektowane przez interdyscyplinarny zespół No Fluff Jobs. Przez kilka miesięcy tworzenia rozwiązania opartego na sztucznej inteligencji, odbyły się liczne testy, za które odpowiadał nie tylko zespół Frontendu czy Backendu, a również UX, UI, Data czy HR.
AI Assistant bazuje na modelu XLM Roberta, który został zasilony przy pomocy Pythona o zestaw danych, który oparty jest na opisach ogłoszeń o pracę dostępnych na rynku. Wystarczy, że rekruter(ka) skopiuje i wklei opis stanowiska, a narzędzie samodzielnie uzupełni treść, tworząc jakościową ofertę według informacji, których poszukują potencjalni pracownicy. W ten sposób rekruter(ka) oszczędza nawet do kilkudziesięciu minut na jednym ogłoszeniu, a kandydat(ka) otrzymuje wartościowe ogłoszenie w sprawdzonym i czytelnym formacie. Zestaw danych, który zasila model, cały czas powiększa się i uczy na podstawie kolejnych dodawanych ogłoszeń. Obecnie model dostępny jest w języku polskim i angielskim oraz pozwala na poszerzenie tej funkcji o kolejne języki.
– Choć w ostatnich miesiącach wiele firm zahamowało rekrutacje, branża IT to wciąż chłonny sektor, w którym brakuje szczególnie doświadczonych specjalistów i specjalistek. Osoby rekrutujące do zespołów developerskich nie tylko potrzebują sprawnych rozwiązań, które umożliwią im szybką publikację jakościowych ogłoszeń o pracy, lecz także muszą iść z duchem czasu, by odpowiedzieć na potrzeby wymagających kandydatów i kandydatek IT – komentuje Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs.