Znane banki pod lupą UOKiK
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) poinformował w środę, że wszczął 6 postępowań wobec banków w sprawie rozliczania się z klientami. Jak czytamy w komunikacie Urzędu, banki mają obowiązek zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji lub przywrócenia rachunku do stanu sprzed wystąpienia takiej transakcji do końca następnego dnia roboczego po zgłoszeniu. Wyjątkiem są dwie sytuacje: zgłoszenie konsumenta nastąpiło później niż 13 miesięcy po transakcji lub istnieje uzasadnione podejrzenie oszustwa ze strony konsumenta, o czym bank zawiadomił policję lub prokuraturę.
Mocne zarzuty wobec 15 banków
Jak poinformował prezes UOKiK Tomasz Chróstny, banki nie zawsze wywiązują się z obowiązku zwrotu pieniędzy poszkodowanym konsumentom. - "Odmawiają lub oddają je po terminie. Problemem są również wprowadzające w błąd informacje udzielane w odpowiedzi na złożone reklamacje. Postawiliśmy kolejne zarzuty bankom, które nie rozliczają się z konsumentami w sytuacji zgłoszenia nieautoryzowanej transakcji i wprowadzają w błąd. Nasze działania dotyczą już łącznie 15 banków. Przypominam, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów możemy nałożyć na przedsiębiorcę karę do 10 proc. obrotu" - podkreślił prezes UOKiK.
Rozliczanie nieautoryzowanych transakcji
Do nieautoryzowanych transakcji najczęściej dochodzi wskutek cyberataków, np. wyłudzenia przez oszustów haseł do bankowości elektronicznej i mobilnej, kodów do autoryzacji przelewów, danych z karty. W wyniku nieuczciwych działań konsument traci pieniądze. Z analizy UOKiK wynika, że banki nie oddają w ogóle skradzionych pieniędzy lub nie robią tego w terminie (Bank Handlowy, Bank Ochrony Środowiska, Pekao SA, Plus Bank). Dwa z nich (Alior Bank, PKO BP) wprowadziły tzw. „zwrot warunkowy” – oddają pieniądze na czas rozpatrywania reklamacji, a jeśli po analizie sprawy stwierdzają, że odpowiedzialność ponosi konsument, w konsekwencji automatycznie pobierają zwróconą wcześniej kwotę z rachunku konsumenta. Jak zaznaczył UOKiK, PKO BP w odpowiedzi na reklamacje konsumentów odpisuje w taki sposób, że konsument może nie zorientować się, z jakiego powodu bank odmownie rozpatrzył jego reklamację oraz nie przedstawia dowodów, które świadczyłyby o tym, że wina leży po stronie klienta.