Mimo że PiS obniżył wiek emerytalny do 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet, to seniorzy liczyli na zachęty do dłuższej pracy. Jedną z nich miała być wypłata 10 tys. zł dla osób, które postanowią pozostać na rynku pracy przez dwa dodatkowe lata. Teraz wiadomo jednak, że emeryci mogą nie dostać pieniędzy, podobnie jak nic nie wskazuje na to, aby wprowadzono 500 plus dla emerytów.
Podczas zorganizowanej przez „Fakt" debaty dwaj wiceministrowie zostali zapytani o projekty skierowane do seniorów. Jedno z pytań dotyczyło motywującej do dłuższej pracy wypłaty 10 tys. złotych. Odpowiedź, jaka padła z ust wiceministra, można interpretować jako informację o tym, że PiS wycofuje się z realizacji projektu.
Zobacz: Minister Rafalska przesądziła o losie 500 plus dla emerytów. Ważna decyzja
- Najważniejszą zachętą jest to, że każdy rok pracy to wyższa emerytura. Wynika to z corocznej waloryzacji składek uzbieranych na koncie w ZUS, która przekroczyła 6 proc., czyli więcej niż waloryzacja emerytury już wypłacanej – powiedział cytowany przez media wiceminister finansów, Leszek Skiba. – W tej chwili także opłaca się zostawać na rynku pracy: rosną wynagrodzenia, bo brakuje rąk do pracy. Należy jednak obserwować, jak rynek dostosowuje się do obecnych warunków i zastanowić się, czy dodatkowe zachęty na pewno są konieczne – dodał podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Również w sprawie tzw. 500 plus dla emerytów rząd nie chce składać żadnych wiążących deklaracji. Chociaż wypłaty dla najuboższych seniorów miały poprawić ich warunki życiowe, to nic nie wskazuje na to, aby PiS zamierzał spełnić swoje obietnice.
Polecamy: Waloryzacja 2018. Rafalska ujawnia wysokość wskaźnika waloryzacji rent i emerytur [TABELA]
Jak zauważył Marcin Zieleniecki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w zeszłym roku emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrosły o 13 proc., a z tytułu częściowej niezdolności do pracy – o 11 procent. - Wszystko to powinno przyczynić się do poprawy sytuacji materialnej emerytów i rencistów, choć mam świadomość, że część osób otrzymujących niższe świadczenia może oceniać te działania jako niewystarczające. Działamy jednak w określonych realiach budżetowych – przyznał wiceminister podczas debaty.
Oprac. na podst. finanse.wp.pl, wprost.pl