Choć formalnie zakazana jest działalność klubów tanecznych i dyskotek, to wiele z nich pozostaje otwartych. Tylko w strefach czerwonych muszą się liczyć z ograniczeniami - tam lokale gastronomiczne mogą być otwarte tylko do godziny 22. Jak więc to możliwe, że kluby i dyskoteki dalej funkcjonują? Serwują jedzenie, stając się "restauracjami". Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM rząd planuje ukrócić ten proceder i w całej Polsce wprowadzić obostrzenia - lokale gastronomiczne, w tym restauracje, otwarte będę mogły być tylko do 22.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Mandaty za brak maseczki. Ile wynoszą? Policja ukarała już 19 tysięcy osób
Ministerstwo Zdrowia, o czym informuje RMF FM, chce zamknięcia punktów po 22, bo zamknięte pomieszczenia sprzyjają rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Jak zauważa resort, tak późno ludzie nie chodzą do restauracji zjeść, ale przede wszystkim bawić się. Dodatkowo ministerstwo uspokaja, że po godzinie 22 będzie można zamawiać jedzenie na wynos. Ograniczenia rząd chce wprowadzić jeszcze jesienią.
ZOBACZ TAKŻE: Czy czeka nas drugi lockdown? DRAMATYCZNE dane!
Przypomnijmy, że na zdecydowane rozwiązania w sprawie walki z COVID-19 zdecydował się m.in. Paryż zamykając całkowicie restauracje i bary.