Czy sankcje gospodarcze są skuteczne? Jak działają sankcje na Rosję?

Sankcje gospodarcze UE na Rosję

Obecne pakiety sankcji USA i Unii Europejskiej na Rosję i podmioty rosyjskie, celują w sektory takie jak obronność, finanse, energia, transport, przemysł metalurgiczny i towary luksusowe. Jeśli dany podmiot jest na liście sankcyjnej lub działa w sankcjonowanym sektorze gospodarki to znaczy, że żaden podmiot z UE i USA nie może przeprowadzać ani jednej transakcji z takim podmiotem. Co więcej, w przypadku sankcji amerykańskich podmioty z krajów trzecich również nie mogą rozliczać się w dolarach amerykańskich z takimi sankcjonowanymi podmiotami. Ta ostatni reguła jest o tyle ważna, że praktycznie wymusza na globalnym sektorze bankowym pełne podporządkowanie się polityce sankcyjnej Stanów Zjednoczonych.

Sankcje amerykańskie i europejskie muszą być podobne oraz spójne, aby finalnie odniosły sukces. Przedstawiciele państw wykonali ogromną pracę zarówno polityczną, jak i ekonomiczną, tak projektując sankcje, aby mogły wywrzeć jak największy skutek i były najefektywniejsze. Przykładem może być wykluczenie części banków z systemu SWIFT, które de facto uniemożliwiają dokonywania transakcji międzynarodowych, a tym samy pozbawiają dostępu do rynków kapitałowych i pieniężnych. 

- Z doniesień medialnych wynika, że Seszele, Malediwy i mniejsze państwa wyspiarskie stały się krajami ucieczki oligarchów rosyjskich. Wynika to z faktu, że nie mają one podpisanych umów o ekstradycji z USA, co więcej część z nich pozostaje oficjalnie neutralna wobec wojny. Podobnie sprawa ma się z Indiami, które w stonowany sposób wypowiadają się na temat wojny. Słyszymy nawet o transakcjach z Indiami jako sposobie obchodzenia sankcji przez Rosję - przekonuje Bartosz Michałkowski, ekspert z NatWest Group w Polsce.

Jaki wpływ będą miały te sankcje na polską gospodarkę?

Z pewnością odczujemy konsekwencje tych bezapelacyjnie potrzebnych działań. Jednak trudno przewidzieć, jak i kiedy dokładnie to się stanie. Skutki ekonomiczne w niektórych branżach są odczuwalne już, a w inne części przemysłu uderzą z opóźnieniem. Obecnie bardzo dużo uwagi poświęca się sankcjom na rolnictwo i szoku podażowo-cenowego spowodowanego dostępnością do nawozów sztucznych. Szok ten oczywiście będzie miał wpływ na ceny, ale może mieć przede wszystkim rezultat w dostępności pożywienia szczególnie w krajach azjatyckich. To może pociągnąć za sobą migracje ludzi. Nie bez wypływu na gospodarkę światową pozostaną przerwy w dostawie ropy. Krótko mówiąc, negatywne efekty ekonomiczne wojny zostaną z nami na długo.