Czym jest karta wielowalutowa?
Produkt pozwala nam uniknąć prowizji za wymianę walut, niekorzystnych kursów przewalutowania (czasami podwójnego – np. ze złotych na dolary i z dolarów na juany) i zwalnia z potrzeby odwiedzania kantorów stacjonarnych. Można w ten sposób oszczędzić czas i pieniądze, co dziś, gdy złoty jest rekordowo słaby w relacji do głównych walut świata, wydaje się szczególnie godne uwagi.
Wydawcy oferują subkonta w różnych walutach. Innymi słowy, produkt może być przypisany do kilku, kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu rachunków prowadzonych w różnych walutach. Można na nie przelać środki np. przed wyjazdem za granicę. Przy realizowaniu transakcji karta automatycznie rozpoznaje jej walutę i pobiera kwotę z właściwego rachunku. Gdy np. płacimy we frankach szwajcarskich, środki są pobierane z rachunku w tej walucie, nie narażając właściciela na kosztowny udział pośredników transakcji czy przewalutowanie w narzuconym przez bank i niekorzystnym dla użytkownika kursie.
Co, jeśli danej waluty brakuje na subkoncie?
To już zależy od rodzaju karty. Niemniej jednak w najlepszych produktach dojdzie do automatycznego poboru środków z innego subkonta i przewalutowania po kursie międzybankowym lub bardzo zbliżonym do międzybankowego, zatem bardzo opłacalnym dla użytkownika, bez dodatkowych opłat czy prowizji. Oznacza to, że przed wyjazdem za granicę, lecz także w trakcie trwania podróży, kartę możemy zasilać środkami np. w złotych, aby później płacić w wielu różnych jednostkach monetarnych.
Przy bankomacie uwaga na tzw. surcharge oraz limity
Kartami wielowalutowymi można korzystnie płacić w sklepach czy restauracjach, ale także wybierać gotówkę z bankomatów. Tu jednak warto zachować ostrożność. Po pierwsze z uwagi na tzw. surcharge, czyli dodatkową opłatę narzucaną przez operatorów bankomatów w wielu krajach, na co wydawca karty (bez względu na to, czy chodzi o zwykłą debetówkę, czy też wielowalutową) nie ma żadnego wpływu.
Po drugie, z uwagi na limity określane przez instytucje finansowe, udostępniające „plastiki”. Ograniczenia sprawiają, że za darmo można wypłacić za granicą określoną kwotę lub np. wykonać dwie takie operacje w miesiącu. Pozostałe zostaną obarczone dodatkowymi opłatami.
Karty wielowalutowej wiążą się z poczuciem bezpieczeństwa
Produkt pozwala nam uniknąć prowizji za wymianę walut, niekorzystnych kursów przewalutowania (czasami podwójnego – np. ze złotych na dolary i z dolarów na juany) i zwalnia z potrzeby odwiedzania kantorów stacjonarnych. Można w ten sposób oszczędzić czas i pieniądze, co dziś, gdy złoty jest rekordowo słaby w relacji do głównych walut świata, wydaje się szczególnie godne uwagi.
Ważny walor karty wielowalutowej wiąże się także z poczuciem bezpieczeństwa. Nawet nie głównie dlatego, że można skorzystać z jej wirtualnej formy, by po tym płacić za pomocą smartfona, nie drżąc o to, co mogłoby się stać w razie kradzieży czy zgubienia portfela. Większość z nas wciąż korzysta z kart plastikowych lub z tworzywa biodegradowalnego. Tutaj dochodzimy do kolejnej ważnej przewagi karty wielowalutowej nad tradycyjną debetową lub kredytową.
Przed planowanym użyciem kartę wielowalutową możemy błyskawicznie zasilić określoną niewielką kwotą, ograniczając ryzyko ew. straty.
Kartą wielowalutową można posługiwać się także na co dzień, regulując w Polsce bieżące płatności. Jej zalety uwypuklają się jednak podczas zagranicznych podróży, ale także na zakupach internetowych w sklepach czy platformach transakcyjnych z innych państw.
Źródło: Cinkciarz.pl