Dofinansowania za pracę zdalną
O nowej propozycji rządu pisze portal bankier.pl. W projekcie ustawy o aktywności zawodowej, przygotowanym przez MRiPS, pojawił się pomysł dwóch dodatków dla przedsiębiorców. Pierwszy z nich miałby trafić do firm, które utworzą miejsce pracy zdalnej dla pracownika mieszkającego w mniejszej miejscowości. Ich listę ma stworzyć resort rodziny. O jakiej kwocie mówimy? Dodatek ma wynieść maksymalnie dwukrotność minimalnego wynagrodzenia w danym roku.
Jak wylicza portal, będzie to 6980 zł od stycznia 2023 r. i 7,2 tys. zł od lipca. Najważniejszym kryterium, jakie trzeba będzie spełnić, by pieniądze dostać, będzie stworzenie miejsca pracy zdalnej w miejscowości, której może grozić wyludnienie. Z informacji bankiera wynika, że obowiązkiem pracodawcy będzie zatrudnienie pracownika przez minimum rok, w przypadku pracy na pełen etat, lub przez półtora roku, gdy osoba pracowałaby na pół etatu.
Jakie trzeba spełnić warunki?
Warunków jest jednak więcej i budzą kontrowersje. Ministerstwo chce, by pracownik, dla którego miejsce pracy zdalnej zostanie utworzone, był osobą przed 30. lub przed 40. rokiem życia, ale pozostającym w związku małżeńskim.
Innym rozwiązaniem ma być dodatek w wysokości 1/4 minimalnego wynagrodzenia dla firm, które zatrudnią osobę bezrobotną, która planuje wrócić do pracy po okresie poświęconym na wychowanie dziecka, ale nie na pełen etat. Jak wylicza bankier.pl, w 2023 r. dodatek wyniósłby 872,5 zł od 1 stycznia i 900 zł od lipca. Nowe pomysły rządu mają być odpowiedzią na wymagania postawione Polsce przez dyrektywę Unii Europejskiej, której celem jest zwiększenie aktywności zawodowej w krajach członkowskich.