W raporcie „Analiza rynku pracy w handlu detalicznym i hurtowym" związku zawodowego UNI Europa, który oszacował liczbę pracowników handlu na 2 mln osób, wskazano, że nad Wisłą liczba zatrudnionych w brażny jest zdecydowanie mniejsza niż w innych państwach. - Na przykład we Francji w podobnej liczbie sklepów detalicznych pracuje o 600 tys. pracowników więcej, natomiast w Wielkiej Brytanii – dwukrotnie więcej niż w Polsce - czytamy w dlahandlu.pl
Zobacz też: Zakaz handlu: 11 marca pierwsza niedziela bez zakupów. W kwietniu aż cztery [HARMONOGRAM]
Aby wypełnić luki kadrowe sieci handlowe coraz częściej zatrudniają obcokrajowców - głównie z Ukrainy oraz chętniej podnoszą pensje. - Od 2017 r. kasjerzy-sprzedawcy Lidla dostają 3,3 tys. zł brutto na początku pracy (stawka aglomeracyjna). Po roku pracodawca gwarantuje wzrost płacy do poziomu 3,5 tys. zł brutto, a po dwóch latach stażu pracy do 3,8 tys. zł brutto. Wynagrodzenie menedżera zaczyna się od 4,4-5 tys. zł brutto, a po roku wzrasta do 5-5,5 tys. zł. Od 1 stycznia tego roku sprzedawca-kasjer w Biedronce dostanie 3250 zł brutto. Ci z dłuższym stażem mogą liczyć na 3550 zł, czyli ok. 2540 zł na rękę - przypomina pulshr.pl.
Według ostatnich danych "Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń" połowa osób zatrudnionych w handlu zarabia od 2,5 do 5,25 tys. zł brutto miesięcznie. Najwyższe zarobki przynosi zatrudnienie w handlu hurtowym, gdzie mediana wynagrodzeń wynosi 4 tys. zł. Nieco niżej wynagradzani są pracownicy e-commerce – 3,8 tys. zł. Z kolei w handlu detalicznym jest to przeciętnie 3 050 zł brutto.
Sprawdź również: Szykują się ważne zmiany dla pracodawców i pracowników
Źródło: www.pulshr.pl, dlahandlu.pl