Polska - Francja. Gigantyczne dysproporcje między zarobkami piłkarzy
Ile dokładnie zarabiają reprezentacji Polski w swoich klubach, a ile reprezentanci Francji? Porównaliśmy ze sobą podstawowe jedenastki obu zespołów za pomocą danych z portalu salarysport.com i dla ułatwienia podaliśmy je w złotówkach. Zarobki podstawowych reprezentantów Polski zaczynają się od 2,4 mln zł rocznie (Przemysław Frankowski grający dla RC Lens), a zamykają na 83 mln zł rocznie (Robert Lewandowski grający dla FC Barcelony). W przypadku Francji najgorzej zarabiający francuski zawodnik - Theo Hernandez (grający dla AC Milan) może liczyć na 22,8 mln zł rocznie, a najlepiej zarabiający Kylian Mbappe (grający dla Paris Saint-Germain) nawet na 230,5 mln zł! Szczegóły możecie sprawdzić w naszej galerii.
Trudno dziwić się porównaniom jeśli spojrzymy w jakich klubach grają Polscy, a Francuscy piłkarze. Rzecz jasna, mamy Lewandowskiego, który na co dzień gra dla FC Barcelony, piłkarzy Juventusu Turyn (Milika i Szczęsnego), Zielińskiego występującego obecnie w liderze ligi włoskiej (SSC Napoli) oraz grającego regularnie w Premier League Matty'ego Casha z Aston Villi. Tymczasem w reprezentacji Francji znajdziemy graczy Barcelony, Realu Madryt, PSG, Bayernu Monachium i AC Milan - czyli marek, które zna każdy fan piłki nożnej i które są w stanie płacić piłkarzom milionowe pensje.
Podobnie jeśli spojrzymy na wyceny Transfermarkt, który szacuje wartość piłkarzy na rynku transferowym. Według portalu - cała reprezentacja Francji jest warta łącznie 1,03 mld euro (ok. 4,8 mld zł), a Polski 255,60 mln euro (ok. 1,2 mld zł). Czyli wartość na rynku transferowym polskich zawodników jest praktycznie czterokrotnie niższa!
Nie tylko płace piłkarzy. Zarobki w Francuskiej gospodarce względem Polskich
Przed meczem Polski z Argentyną porównaliśmy gospodarki obu krajów. Spójrzmy więc na różnice między Polską, a Francją. Z racji, że nie mamy jeszcze pełnych danych za 2022 rok, przyjrzyjmy się danym z roku 2021 pochodzącym z Eurostatu i GUS-u.
Minimalna płaca we Francji wyniosła w 2021 roku 1554 euro brutto (ok. 7300 zł), zaś w Polsce 2800 zł brutto (czyli ok. 600 euro). Podobnie w przypadku średniej płacy, która w Polsce wyniosła 5888,80 zł (ok. 1300 euro), a we Francji 4112 euro (ok. 19000 zł!). Proporcje między zarobkami piłkarzy i przeciętnych polskich pracowników są więc niemal czterokrotne. Zupełnie jak wartości piłkarzy.
Warto zerknąć także na listopadowe dane i prognozy Komisji Europejskiej dotyczące wzrostu PKB i inflacji:
Polska | Francja | |
PKB 2021 | +6,8 % | +6,8 % |
PKB 2022 | +4 % | +2,6 % |
PKB 2023 | +0,7 % | +0,4 % |
PKB 2024 | +2,6 % | +1,5 % |
Inflacja 2021 | 5,2 % | 2,1 % |
Inflacja 2022 | 13,3 % | 5,8 % |
Inflacja 2023 | 13,8% | 4,4 % |
Inflacja 2024 | 4,9% | 2,2 % |
Polska ma więc nieco wyższe prognozy wzrostu gospodarczego od Francji, ale trzeba pamiętać, że Bank Światowy (podający wartości w dolarze amerykańskim) szacował PKB Francji w 2021 roku na 2,937 tryliard dolarów, a Polski na 674 miliardy dolarów. Dla uświadomienia skali w zapisie dziesiętnym - w przypadku Francji to 2 937 000 000 000 000 000 000 dolarów, a Polski 674 000 000 000 dolarów. Czy różnice piłkarskie i gospodarcze będzie widać na boisku? Tego dowiemy się w niedzielę 4 grudnia o 16:00.