Kredyty w euro też podrożeją
Sytuacja kredytobiorców w Polsce jest z miesiąca na miesiąc coraz gorsza. Raty kredytów wystrzeliły w górę. Wielu kredytobiorców pluje sobie w brodę, żałując, że nie zdecydowało się np. na kredyt w euro. Okazuje się jednak, że niebawem i osoby obciążone kredytem w walucie obcej nie będą miały kolorowo. Wojciech Plona, właściciel firmy Plona Consulting, przestrzega na łamach "Pulsu Biznesu", że stopy procentowe w strefie euro wzrosną. – To pewne. Dlatego trudno kierować się argumentem niskich stóp procentowych, zaciągając kredyt w euro, szczególnie jeśli chodzi o finansowanie na długoterminowe inwestycje. Ekspert ostrzega, że może on okazać się pułapką. Dlaczego? Nasz rynek nie jest wyjątkiem na świecie. Podobnej sytuacji inflacyjnej można spodziewać się w całej Europie. Na taką sytuację odpowiednie instytucje będą musiały zareagować poprzez podnoszenie stóp procentowych. - W strefie euro inflacja też rośnie i Europejski Bank Centralny prędzej czy później będzie musiał na to zareagować - mówi w "Pulsie Biznesu" Wojciech Plona.
Warto zwrócić też uwagę na to, że Christine Lagarde stojąca na czele Europejskiego Banku Centralnego, zapowiedziała, że podwyżki stóp procentowych prawdopodobnie zaczną się w lipcu. Zatem czeka nas wyjątkowo gorące lato.
Inflacja szaleje i podnosi raty kredytów
W Polsce inflacja już przekroczyła próg 12 proc. W najgorszym momencie może dojść do poziomu 20 proc. Wraz z inflacją rosną stopy procentowe. Stopa referencyjna już doszła do poziomu 5,25 proc. To ma wpływ na podwyżki rat kredytów. Raty kredytowe kredytów długoterminowych są nawet o kilkaset złotych wyższe niż jeszcze rok temu. I niestety, nic nie wskazuje na to, by sytuacja się poprawiła. Programy naprawcze wprowadza w życie rząd Mateusza Morawieckiego. Program dotyczący kredytów oparty jest na kilku filarach. Najważniejszy z nich to wakacje kredytowe.