Kurs euro najwyższy od 12 lat

i

Autor: Shutterstock Kurs euro najwyższy od 12 lat

[KURSY WALUT 1.03.2022 r.] Rzeź złotego! Kurs euro najwyższy od 12 lat

2022-03-01 16:01

O godzinie 16.00 według kursu NBP za 1 EUR trzeba zapłacić 4,72 zł; 1 USD 4,21;1 CHF 4,60 zł.; 1 GBP 5,65 zł. Analitycy oceniają, że wspólna waluta była najdroższa od listopada ub.r., gdy notowania EUR/PLN rosły do 4,74, znajdując się najwyżej od 12 lat i globalnego kryzysu finansowego. Kolejne dni wojny na Ukrainie to brak trwałej poprawy kondycji złotego.

[KURSY WALUT 1.03.2022 r.]

Rynkowa sielanka, na którą składało się umocnienie złotego (naruszenie przez EUR/PLN bariery 4,50 i zejście najniżej od czerwca 2021 r.), ale także apogeum przejściowej zwyżki wartości euro w relacji do dolara i franka, miała swój kulminacyjny punkt 10 lutego. Od tego czasu euro podrożało około 5 proc. a kursy dolara i franka poszły w górę o 8-9 proc. Notowania CHF/PLN przekroczyły wręcz 4,62 i osiągnęły nowe historyczne szczyty. Dolar jest wyceniany na niemal 4,21 zł i kosztuje najwięcej od pandemicznego krachu na rynkach finansowych z marca 2020 r.- uważa Bartosz Sawicki analityk Cinkciarz.pl. 

Czytaj także: Kursy walut [01.03.2022]. Wojna na Ukrainie niszczy Rosję. Rubel wart mniej niż 1 cent

Po południu Narodowy Bank Polski przesłał komunikat, w którym czytamy, że: "obserwowana w ostatnich dniach deprecjacja złotego nie jest spójna z fundamentami polskiej gospodarki, ani też z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej NBP. NBP posiada adekwatny poziom rezerw walutowych oraz dysponuje odpowiednim zestawem instrumentów, aby przeciwdziałać negatywnym tendencjom na rynku finansowym i walutowym. NBP jest gotów w każdej chwili reagować na nadmierne wahania kursu złotego, które mogłyby zakłócić sprawne funkcjonowanie rynku walutowego, finansowego lub też negatywnie wpływać na stabilność finansową czy skuteczność realizowanej przez NBP polityki pieniężnej."

– Z umocnienia złotego z pierwszej części roku nie zostało nic, waluty są wręcz rekordowo drogie. Rosyjska inwazja niechybnie osłabi wzrost gospodarczy w całej Europie i dodatkowo napędzi inflację. Taka kombinacja sprawia, że interwencje walutowe mogą być postrzegane jako skuteczne i mniej kosztowne względem ostrzejszych podwyżek stóp procentowych. Jeśli wyprzedaż złotego będzie postępować to Narodowy Bank Polski może przyjść z odsieczą i sprzedawać waluty obce, by zbić ich kursy. Na konferencji po posiedzeniu RPP duże poruszenie wywołała wypowiedź prezesa Adama Glapińskiego o tym, że jest rozważane, by wymiana unijnych funduszy nie była prowadzona w banku centralnym, lecz na rynku. Gdyby środki walutowe rządu faktycznie stały się źródłem dodatkowego popytu na złotego, to byłby to istotny impuls do jego umocnienia. – uważa  Sawicki z Cinkciarz.pl.

Prezes Pekao Leszek Skiba

Słaba złotówka to duży problem dla osób, które spłacają kredyt mieszkaniowy we frankach. W czasie, gdy polskie władze monetarne z zaniepokojeniem muszą przyglądać się, jak złoty słabnie w oczach, z odwrotnym problemem muszą mierzyć się szwajcarscy bankierzy centralni. Niepokój i strach w związku z tarapatami euro to woda na młyn franka, który jak magnes przyciąga kapitał. Kurs EUR/CHF spada pod 1,03. Oznacza to, że waluta ta jest najmocniejsza od feralnego dla frankowiczów 2015 r. r. 

Sonda
Trzymasz oszczędności w obcych walutach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze