To koniec leasingowego "El Dorado". Polski Ład zmieni warunki gry
Przedsiębiorcy często decydują się na leasing, ze względu na przepisy podatkowe. Wybierając nowy samochód, przedsiębiorca ponosi koszty wpłaty własnej, ubezpieczenia, oraz serwisu (w zależności od rodzaju umowy). Pod koniec umowy, leasingobiorca wykupuje auto i może je użytkować dalej, jako własne, lub sprzedać. Koszty zostają wliczone w uzyskanie przychodu, co pozwala na m.in. odliczenie połowy VAT-u, a po sześciu miesiącach od wykupu sprzedaż, ale już jako osoba prywatna, więc bez opodatkowania dla firmy.
ZOBACZ Polski Ład namiesza w pensjach. Wiadomo, kto straci i kto zyska! [TABELA]
Oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy przełożyły się na popularność leasingu. Tylko w trzech pierwszych kwartałach 2021 roku firmy leasingowe finansowały kupno aut osobowych na kwotę 25 miliardów złotych. Połowa nowych samochodów w firmach, to pojazdy finansowe leasingiem. W ten sposób sfinansowano 75 procent samochodów sprzedanych w salonach w Polsce. Wygląda jednak na to, że Polski Ład zmieni „El Dorado” leasingowe, w „El Dorado” wynajmu.
Polski Ład uderzy w leasing. Zyska wynajem długoterminowy
Pakiet ustaw zebranych pod nazwą Polski Ład został już podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę i wejdzie w życie od nowego roku. Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorcy będą mogli sprzedać auto bez podatku i składki zdrowotnej w ciągu sześciu lat od wycofania pojazdu z firmy, co wydłuża czas użytkowania samochodu poleasingowego o 5,5 roku. Obecnie wynajem długoterminowy ustępuje popularnością leasingowi, ale nowe przepisy mogą to zmienić.
Jak wskazuje Michał Knitter, wiceprezes firmy leasingującej auta Carsmile, 2022 rok będzie okresem adaptacyjnym do nowych przepisów, więc natychmiastowego „boomu” na wynajem raczej nie można się spodziewać. Jednak powoli będzie wzrastać zainteresowanie innymi formami finansowania niż leasing. Jedynym zagrożeniem dla rynku mogą być problemy producentów aut z dostawami półprzewodników, ograniczające produkcję nowych samochodów. Niemniej według prognoz Knittera, istotny wzrost nastąpi dopiero w 2023 roku, a w ciągu 3 lat abonamenty samochodowe mają wyprzedzić leasing pod kątem popularności.
Wiceprezes Carsmile wskazuje, że na korzyść wynajmu długoterminowego przemawia również wygoda dla klienta. Wystarczy płacenie jednej, comiesięcznej raty, w którą wliczone mamy ubezpieczenie oraz serwis. Ponadto nie musimy sprzedawać auta pod koniec umowy, jedynie je zwracamy. W przypadku leasingu powyższe czynności wykonujemy samodzielnie, a po skończeniu leasingowania samochód trzeba sprzedać samemu. Oczywiście wiele zależy od umowy leasingu, w niektórych przypadkach można zwrócić stare auto i za dopłatą zacząć leasingowanie nowe.
Wzrost kosztów leasingu po Polskim Ładzie - wyliczenia
Według analityków Carsmile reforma podatkowa doprowadzi do tego, że leasing będzie ok. 20 procent droższy niż wynajem długoterminowy. Do tej pory to leasing w nieznacznym stopniu był bardziej opłacalny. Firma przeprowadziła analizę na podstawie popularnych aut z trzech półek cenowych: Hyundaia i30, BMW 381i i Volvo XC90. Oszczędność na abonamencie wynosi od kilku, to kilkudziesięciu tysięcy złotych. Symulacje uwzględniają także koszty opon, serwisu etc., które należy ponieść przy leasingu.
W przypadku koreańskiego samochodu cena katalogowa wynosi 76 600 zł. 3-letni leasing z wykupem prywatnym i odsprzedażą auta będzie kosztował 47 216 zł (wliczając opony, ubezpieczenie, serwis etc. to już 73 708 zł). Przy wynajmie długoterminowym koszt rzeczywisty wyniesie 40 396 zł. To oszczędność na poziomie 17 procent (6 819 zł różnicy).
Katalogowa cena BMW 318i to 164 900 zł. Według symulacji 3-letni leasing będzie kosztował 102 203 zł (po wliczeniu serwisu, opon, ubezpieczenia etc. 153 365 zł). Wynajem długoterminowy na 36 miesięcy to koszt 84 061 zł. Przedsiębiorca oszczędza więc 22 procent (18 141 zł). Podobnie w przypadku Volvo XC90 z ceną katalogową 305 200 zł. 36-miesięczny leasing będzie kosztował 181 622 zł (z ubezpieczeniem, serwisem, oponami etc. - 286 260 zł). W abonamencie całkowity koszt to 152 287 zł, czyli oszczędność na poziomie 19 procent (29 335 zł).
Leasing, czy wynajem długoterminowy?
Najwięcej oszczędności na abonamencie względem wynajmu długoterminowego, jest więc na aucie ze średniej półki cenowej. Oczywiście w przypadku abonamentu auto należy zwrócić po zakończeniu wynajmu, zostajemy więc z „pustymi rękoma”, zapłaciliśmy za usługę, a nie za wejście w posiadania ruchomości, jaką jest samochód. W obliczu Polskiego Ładu, trzeba czekać aż sześć lat od wycofania pojazdu z działalności gospodarczej, żeby nie ponieść kosztów podatkowych i składki zdrowotnej.
Wszystko więc zależy od tego, jakie mamy plany wobec samochodu. Jeśli więc nie planujemy dłużej użytkować samochodu, warto rozważyć wynajem długoterminowy. Gdy jednak chcemy wykorzystywać prywatnie eksploatować samochód po firmie, leasing może być bardziej opłacalnym rozwiązaniem. Przed podjęciem decyzji warto jednak przeanalizować sytuację i sprawdzić, która opcja jest bardziej opłacalna dla naszej firmy.