Pieniądze to nie wszystko - Marek Zuber

i

Autor: SE

Pieniądze to nie wszystko

Marek Zuber: w tym roku inflacja spadnie do 7-8 procent

Gościem programu Huberta Biskupskiego "Pieniądze to nie wszystko" był Marek Zuber, ekonomista i wykładowca Akademii WSB. Tematami rozmowy była m.in. gospodarka. Zdaniem ekonomisty, w bardzo optymistycznym scenariuszu inflacja może w tym roku spaść do 7-8 procent.

Po "rozdawnictwie" trzeba będzie posprzątać? 

- Na świecie zaczyna być tak, że populizm znowu rządzi. Przypomina mi się powiedzenie Margaret Tchatcher - czyli zwolenników w części ekonomicznej wolnego rynku i konkurencji i ograniczania transferów społecznych i powiedziała, że "konserwatyści muszą co jakiś czas wygrywać, żeby posprzątać po populistach". Powrót do takich haseł, to nie jest nic nadzwyczajnego w historii. [...] Wiemy jak to się skończy,  w nieskończoność tak się nie da. Trzeba będzie to porządkować. Nie stawiałem tezy, ze Polska za rok będzie Grecją, zakładaliśmy, że będzie kilka dobrych lat w Polsce - mówił ekonomista.

Zdaniem eksperta, wieczne licytacje na obietnice między partiami nie będą trwały wiecznie. W końcu trzeba będzie zrobić "ekonomiczne porządki".

- Jak jest koniunktura to są dochody do budżetu [...] ale wchodzimy w bardziej normalny czas i lata 2024 i 2025 to będą lata porządkowania. Nawet jeżeli będą rządzili ci którzy rządzą dzisiaj. Pytanie - co to będzie oznaczać? Czy będzie oznaczało dalsze sięganie do kieszeni do przedsiębiorców, bo to jest ten pomysł, który w ostatnich latach widzimy, czy porządkowanie po wydatkach socjalnych. Może 800 plus warto wprowadzić, ale z całą pewnością już - nie wszystkim - ostrzegł - Marek Zuber.

Inflacja w tym roku spadnie do 7-8 procent?

Marek Zuber rozmawiał również o stopach procentowych i inflacji. Jego zdaniem obecny poziom stóp jest właściwy i do końca roku nie powinny być obniżane, właśnie ze względu na inflację.

- Zgadzałem się z tym, że nie powinno się podnosić stóp procentowych do astronomicznych poziomów, choć były głosy wśród członków rady, że stopy powinno się podnosić do poziomu inflacji. Obecny poziom jest mniej-więcej taki jak być powinien. Cały czas uważam, że za późno zabrano się za te podwyżki. Ale moim zdaniem konsekwencją ich niepodnoszenia jest to, że mogliśmy je dłużej trzymać na obecnym poziomie. Moim zdaniem powinniśmy zacząć obniżać stopy procentowe poniżej stopy referencyjnej, na poziomie 6,5 proc. co w bardzo optymistycznej wersji wydarzy się na początku roku. Taka jest moja prognoza, że w tym roku zejdziemy w okolice 7-8 proc., ale później będzie trudniej z tym zejściem inflacji - mówił Zuber.

Istnieje ryzyko 5-7 proc. inflacji przez 5 lat? Za wczesna obniżka stóp procentowych może mieć tragiczne konsekwencje

- Dwa powody hamowania inflacji to wysoki efekt bazy i zejście cen do poziomu 2019 roku żywności, surowców itd. [...] Natomiast wypowiedzi członków rady, sugerują, że te obniżki stóp będą wcześniej, jeśli ta prognoza się ziści. Być może pierwsza obniżka będzie przed wyborami. Nie chcę tego mówić, bo mówię w kontekście niezależnego banku centralnego, że ten aspekt polityczny będzie miał znaczenie. Dlatego stopy w III kwartale mogą być obniżone, choć moim zdaniem powinno się to stać najwcześniej w I kwartale 2023 roku [...] jeżeli to będzie 0,25 p.p. to się nic nie stanie, ale jeśli więcej, to ryzykujemy, że 5-7 proc. inflacji będziemy mieli przez kolejne 5 lat. Bo znacznie trudniej będzie zbić inflację - skwitował ekonomista.

Pieniądze to nie wszystko - Jarosław Fuchs
Sonda
Czy wierzysz, że inflacja zacznie szybko spadać?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze