Szokująca emerytura wielkiej gwiazdy "Na Wspólnej" TVN. "Za dużo, żeby umierać". Znamy kwoty!

Waloryzacja 2021 nie poprawi spektakularnie emerytur polskich celebrytów. Większość z nich otrzymuje bardzo skromne świadczenie. Na przykład Alicja Majewska jurorka programu "The Voice Senior" przyznała publicznie, że pobiera emeryturę w wysokości nieco ponad tysiąc złotych, Maryla Rodowicz na poziomie 1,6 tys. zł, natomiast Karol Strasburger przyznał publicznie, że ma świadczenie pomiędzy 1 tys. a 2 tys. złotych. Za takie pieniądze nie da się żyć nawet na średnim, a co tu dopiero mówić o życiu na wysokim poziomie, jakie powinny wieść gwiazdy estrady czy telewizji. A na jakiej wysokości świadczenie emerytalne może liczyć  Mieczysław Hryniewicz? Popularny polski aktor, którego widzowie bardzo polubili jako Włodka Ziębę z serialu "Na Wspólnej", a już przed wieloma laty jako taksówkarza Jacka ze "Zmienników", również nie ma kokosów. Swego czasu przyznał w mediach, że jego emerytura wynosi 1,8 tys. zł. - Za mało, żeby dobrze żyć, za dużo, żeby umierać, ale dobre i to. Póki jako aktor mogę kucnąć, zapamiętać dwie linijki tekstu i wstać o własnych siłach, będę pracował – był cytowany na łamach „Rewii”. Jeśli weźmiemy pod uwagę cykliczną waloryzację rent i emerytur, dziś świadczenie może wynosić około 2,5 tys. zł. Zatem najgorzej to też nie jest. Ale na życie na odpowiednim poziomie też nie wystarczy. Dlaczego aktorzy, piosenkarze mają dość niskie emerytury, skoro na niskie zarobki latami nie mogli narzekać? ZUS ma konkretną odpowiedź. Artyści bardzo rzadko pracują na podstawie umów o pracę, które są w pełni oskładkowane. Zatem jeśli latami odprowadzali małe składki lub ich w ogóle nie odprowadzali, to teraz na emerytalne kokosy nie mogą liczyć.