- Rząd zakończy program mrożenia cen energii z początkiem stycznia 2026 roku.
- Mrożenie cen w trzecim kwartale 2025 kosztowało budżet państwa 700 milionów złotych.
- Minister zapewnia, że ceny dla gospodarstw domowych nie wzrosną dzięki korzystnym kontraktom hurtowym.
- Obecnie maksymalna cena energii dla odbiorców indywidualnych wynosi 500 złotych za megawatogodzinę.
Spis treści
Koniec mrożenia cen energii od stycznia 2026
Minister energii Miłosz Motyka w rozmowie z TVN jednoznacznie potwierdził plany rządu dotyczące polityki cenowej w sektorze energetycznym. Mrożenie cen energii elektrycznej zostanie zakończone z dniem 1 stycznia 2026 roku. To koniec programu, który przez ostatnie lata chronił polskie gospodarstwa domowe przed skokowymi wzrostami rachunków za prąd.
Decyzja ministerstwa wynika przede wszystkim z wysokich kosztów, jakie to rozwiązanie generuje dla budżetu państwa. Jak podkreśla minister Motyka, tylko w trzecim kwartale bieżącego roku program wsparcia pochłonął 700 milionów złotych z publicznych pieniędzy.
Koszty mrożenia cen prądu dla budżetu państwa
Skala finansowego zaangażowania państwa w stabilizację cen energii elektrycznej jest ogromna. Minister energii ujawnił, że w ciągu ostatnich kilku lat na dofinansowanie rachunków za prąd wydano łącznie ponad 20 miliardów złotych ze środków publicznych.
Te astronomiczne kwoty skłoniły rząd do przeanalizowania zasadności kontynuowania tego programu. W ocenie ministerstwa dalsze zamrażanie cen stanowiłoby zbyt duże obciążenie dla budżetu państwa, szczególnie w kontekście innych priorytetowych wydatków publicznych.
Czy czekają nas podwyżki rachunków za prąd?
Mimo zakończenia programu mrożenia cen minister Motyka uspokaja konsumentów. Przedstawiciel rządu wyraża optymizm co do stabilności cen energii dla gospodarstw domowych w 2026 roku. Podstawą tego optymizmu są dwa kluczowe czynniki.
Po pierwsze, ceny hurtowe energii elektrycznej w Polsce spadły w porównaniu z poprzednimi latami. To oznacza, że przedsiębiorstwa energetyczne kupują prąd taniej niż wcześniej. Po drugie, większość firm energetycznych ma już podpisane kontrakty zakupowe na przyszły rok po korzystnych stawkach.
Minister powołał się na deklaracje złożone prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki. Wynika z nich, że zakontraktowane ceny na rok 2026 są niższe od dotychczasowych. W ocenie ministerstwa ta sytuacja rynkowa nie stwarza przestrzeni do znaczących podwyżek dla odbiorców końcowych.
Obecne ceny energii dla gospodarstw domowych
Przez cały 2025 rok polskie gospodarstwa domowe mogły korzystać z maksymalnej ceny energii elektrycznej ustalonej na poziomie 500 złotych za megawatogodzinę. Ta stawka obowiązuje do końca grudnia 2025 roku i jest gwarantowana przez państwowy program wsparcia.
Od stycznia 2026 roku odbiorcy indywidualni będą płacić ceny ustalone przez dostawców energii w taryfach zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki. Jeśli słowa ministra Motyki się sprawdzą, te ceny nie powinny być znacząco wyższe od obecnych.
Rynek energii w Polsce pozostaje pod ścisłym nadzorem regulatora. Wszelkie zmiany cen muszą być uzasadnione ekonomicznie i zatwierdzone przez URE. To ma chronić konsumentów przed nieuzasadnionymi podwyżkami ze strony spółek energetycznych.
Polecany artykuł: