Czy zabraknie zboża?

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie poglądowe Czy zabraknie zboża?

Na horyzoncie brak zboża. Niepokojące prognozy ministra rolnictwa. Inflacja wystrzeli w kosmos?

2022-06-23 18:30

Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk w czwartek powiedział PAP.PL, że spodziewa się wzrostu cen zboża w drugiej połowie br. "W długotrwałej perspektywie zboże na pewno nie będzie tanie" - zaznaczył. Zwrócił ponadto uwagę, że w drugim półroczu spodziewa się deficytu zbóż na rynku, co spowoduje, że ich cena jeszcze wzrośnie.

Zboże będzie drogie

Rolnicy dysponujący magazynami, powinni je wykorzystać do przetrzymywania zboża; w kilkudniowej perspektywie ceny mogą spaść, jednak w dłuższym czasie na pewno nie będzie tanie - powiedział w czwartek (23 czerwca) Studiu PAP wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Minister przyznał, że ukraińskie zboże, które jest transportowane i magazynowane w Polsce może spowodować krótkotrwałe wahania cenowe. "W bardzo krótkotrwałym czasie, na kilka dni, mogą następować jakieś wahania cenowe" - powiedział. Zwrócił jednak uwagę, że ceny zbóż zależą od trendów światowych. "Tak na prawdę giełda MATIF dyktuje ceny zbóż" - podkreślił.

Kowalczyk ocenił, że ukraińskie zboże nie zagraża polskiemu rynkowi, a wręcz może być to pewna szansa dla Polski. Wskazał, że wyzwaniem jest jednak kwestia jego magazynowania. "Jeśli rolnicy mają swoją powierzchnię magazynową, to powinni ją wykorzystać" - dodał. W połowie kwietnia prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że przy granicach Ukrainy, w tym w Polsce, powstaną tymczasowe silosy, które pozwolą na eksport ukraińskiego zboża drogą lądową.

Pieniądze to nie wszystko – Ardanowski o drożyźnie

Rozstaw torów "wąskim gardłem" dla transportu zboża

Kowalczyk odnosząc się do słów Bidena zaznaczył, że "ustalenia robocze trwają". "Trzeba pouzgadniać gdzie, jak, na jakich gruntach, jakiej wielkości, w jakim tempie te silosy powinny zostać poustawiane" - powiedział.

Wskazał, że w Polsce pod uwagę brane są lokalizacje gdzie kończy się kolej szerokotorowa, czyli np. w okolicach Sławkowa. Wicepremier powiedział, że aktualnie transport ukraińskich płodów rolnych odbywa się przy pomocy tirów oraz kolei. Zwrócił uwagę, że ciężarówki jednak mają ograniczoną ładowność, a transport kolejowy jest utrudniony poprzez różnicę w rozstawie torów. "To jest to wąskie gardło" - zaznaczył.

Minister ocenił, że w tym momencie "funkcjonalne możliwości (polskich - PAP) portów to ok.600-700 tys. ton miesięcznie przeładunku". W celu zwiększenia możliwości przeładunkowych, planowana jest dzierżawa nabrzeża portowego w Gdańsku. "Będziemy tam stawiać urządzenia do przeładunku, żeby te możliwości znacznie zwiększyć" - dodał.

Jego zdaniem możliwe jest, by porty miały większą możliwość przeładunkową "już na te żniwa". "Na dalsze lata różne drogi są rozważane, łącznie nawet z budową kolei szerokotorowej, ale to oczywiście są rozważania wieloletnie" - zaznaczył.

Sonda
Czy na zakupach odczuwasz, że ceny poszły do góry?

W piątek cena pszenicy w kontrakcie wrześniowym 2022 na MATIF wyniosła 391,50 euro/t i była o 0,1 proc. niższa niż przed tygodniem, a w kontrakcie grudniowym 2022 spadła o 0,2 proc. i wyniosła 384,75 euro/t. We wtorek (21/06) cena pszenicy z dostawa we wrześniu wynosi 383 euro/t.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze