Wysokość kary za zatajenie informacji przed Sanepidem zwala z nóg. Nawet 30 tys. zł kary będzie można zapłacić za ukrywanie informacji np. o szczepieniu lub braku szczepienia. Wkrótce takie rozwiązanie może stać się faktem. O tym, że mają zostać wprowadzone niewiarygodnie wysokie kary za zatajenie informacji epidemicznych powiedział w rozmowie z PAP Adam Niedzielski, minister zdrowia. Zdaniem ministra zdrowia horrendalne kary mają być straszakiem na tych, którzy, podczas wywiadu epidemicznego, zamierzają wprowadzić Sanepid w błąd. Chodzi o to, by ludzie nie ukrywali ważnych z punktu widzenia służb sanitarnych informacji np. o tym z kim mieszkają, z kim się widują, czy są zaszczepieni. To ważne, bo sprawność działania służb epidemicznych jest kluczowa w hamowaniu rozwoju pandemii. W ustawie o zwalczaniu chorób zakaźnych mowa jest również o możliwości wydłużenia kwarantanny z 21 do 21 dni. Minister Adam Niedzielski zaznaczył jednak, że tak długie kwarantanny nie będą standardowym rozwiązaniem.
CZYTAJ TEŻ: GIGANTYCZNE kary dla kierowców. Niemcy płacą mniej
30-dniowe kwarantanny prowadzone zostają z zamiarem umożliwienia inspekcji sanitarnej przeprowadzenia dogłębnego śledztwa, co jest możliwe, gdy dziennie jest w Polsce zaledwie 200 przypadków nowych zachorowań, a staje się mało realne gdy pandemia na dobre szaleje a zakażeń w ciągu doby jest po kilka tysięcy.
W rozmowie z PAP minister Niedzielski odniósł się również do luzowania obostrzeń i nieprzestrzegania przepisów sanitarnych zwłaszcza w zakresie utrzymywania dystansu oraz noszenia maseczek. Potwierdził, że sam zauważa takie zachowania na ulicach. Zaznaczył też, że w ubiegłe wakacje Polacy gorliwiej przestrzegali nakazów, a i tak zachorowania wzrosły. Więc teraz możemy spodziewać się podobnego efektu. Na szczęście we wrześniu ma być zaszczepionych blisko 60 proc. społeczeństwa, co pozwala prognozować, że osób przebywających w szpitalach z powodu COVID-19 oraz zgonów powodowanych tą chorobą powinno być mniej.