Komu należy się zachowek?
Prawo do zachowku mają w polskim prawie jedynie małżonkowie, zstępni (czyli dzieci, wnuki) i rodzice zmarłego. Zachowek jest rekompensatą dla tych osób, jeśli zostały pominięte w testamencie, lub nie otrzymały należnego im spadku - pod warunkiem, że nie zostały wcześniej wydziedziczone, lub same nie zrzekły się spadku. Zachowek z reguły wynosi połowę wartości udziału należnego w wyniku dziedziczenia.
W jakiej sytuacji należy się zachowek? Wyjaśnimy to na przykładzie. Jedyny majątek przykładowego Kowalskiego mającego syna i córkę to mieszkanie. Jeśli przepisze je całkowicie na córkę (czy to w testamencie, czy za życia), to po jego śmierci mieszkanie faktycznie zostanie przez nią odziedziczone. Jednak w tym przypadku jego syn został pominięty w spadku i może od swojej siostry żądać zachowku. Jeśli mieszkanie jest warte milion złotych, to połowa domu jest warta 500 tys. zł. Tym samym wartość zachowku, który siostra musi zapłacić bratu wyniesie 250 tys. zł.
Kiedy należy się wyższy zachowek?
W szczególnych przypadkach zachowek może wynieść nie 1/2 wartości udziału, a nawet 2/3. Dotyczy to małoletnich dzieci spadkodawcy, jak i jego dalszych zstępnych (np. wnuki) jeśli w chwili otwarcia spadku byli małoletni (czyli nie ukończyli 18. roku życia).
Wyższy zachowek należy się także osobom niezdolnym do pracy, pod warunkiem, że ich niezdolność jest trwała i całkowita. Jak podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna" to pojęcie nie jest dokładnie określone w kodeksie cywilnym, dlatego to sąd decyduje, czy dana osoba jest trwale niezdolna do pracy. To oznacza, że do uzyskania w tym wypadku wyższego zachowku potrzebny jest proces cywilny.
- Ocena trwałej niezdolności do pracy ma znaczenie w chwili otwarcia spadku. W wyjątkowych sytuacjach sąd może przyznać wyższy zachowek, jeśli trwała niezdolność do pracy wystąpiła krótko po otwarciu spadku - podkreśla DGP.
Wracając do przykładu Kowalskiego, jeśli syn w momencie otwarcia spadku był niepełnoletni, będzie mógł się ubiegać o zachowek od siostry nie wysokości 250 tys. zł, a ok. 330 tys. zł, czyli 2/3 wartości przypadającego mu udziału. Podobnie w przypadku gdy sąd stwierdzi, że ta osoba jest trwale niezdolna do pracy.
Czy można uniknąć zachowku?
Unikniecie zachowku jest trudne i nawet przepisanie spadku za życia spadkodawcy, nie gwarantuje, że inny spadkobierca nie będzie ubiegał się o należne mu pieniądze. Są jednak wyjątki, jednym z nich jest wydziedziczenie, do którego trzeba podać przyczynę wskazaną w kodeksie cywilnym. Drugim jest zrzeczenie się dziedziczenia, które musi podpisać sam przyszły spadkobiorca, w tym wypadku nie trzeba podawać przyczyna, bo procedura jest dobrowolna.
Trzecim przypadkiem, w którym zachowek się nie należy, jest uznanie przez sąd niegodności dziedziczenia. Do takich przypadków dochodzi gdy spadkodawca np. dopuścił się ciężkiego przestępstwa, podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do porządzenia, czy odwołania testamentu, umyślnie ukrył, lub uszkodził testament, uchylał się od obowiązku alimentacyjnego, czy tez od pieczy nad spadkodawcą.
Polecany artykuł: