W ogrodach Pałacu Prezydenckiego odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowych ministrów rządu Mateusza Morawieckiego. Grzegorz Puda awansował na ministra rolnictwa. Tym samym polityk będzie mógł liczyć na podwyżkę oraz spłacenie swoich długów, których ma nie mało. Oświadczenie majątkowe Pudy wskazuje, że na koncie zgromadził 162 000 złotych, z czego 70 500 złotych to pożyczka na zakup udziałów w nieruchomości. Do tego posiada pokaźny dom o powierzchni 196 m2, który wart jest, z działką, zaledwie 350 000 złotych. Później w aż 72 pozycjach oświadczenia majątkowego Grzegorza Pudy czytamy, że jego to "nie dotyczy".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wiceminister rządu PiS REZYGNUJE. Wspomina stres, puste puszki i opakowania po pizzy
W końcu dochodzimy do zarobków nowego ministra rolnictwa. Grzegorz Puda, zgodnie ze swoim ostatnim oświadczeniem majątkowym, zarobił ok. 150 000 złotych w ciągu roku, czyli 12 500 złotych miesięcznie. Złożyły się na to uposażenie poselskie, dieta parlamentarna, wynagrodzenie za pracę w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, za zajęcia dydaktyczne oraz zwrot za limit z podróży zagranicznych.
ZOBACZ KONIECZNIE: Nowe 500 plus BEZ składania wniosków. Zmiana zasad wypłat dzieli Polaków [SONDA]
W majątku posła, a zarazem ministra Grzegorza Pudy są samochody Opel Frontera z 2000 roku, Citroen C4 GP oraz łódź typu "MORS". Nowy minister ma też jednak długi. To pożyczka na 70 500 złotych (o której mowa była wcześniej) oraz kredyt na niemal 362 000 złotych.