Pirovac, Chorwacja

i

Autor: Shutterstock Pirovac, Chorwacja

Strefa euro powiększa się

Euro w Chorwacji od 2023 roku. Ostatnie wakacje z kuną? Co zmieni się po wprowadzeniu euro

2022-08-04 18:51

Kuny i lipy, kojarzące się Polakom ze słonecznymi wakacjami nad Adriatykiem, odchodzą do lamusa. Za kilka miesięcy Chorwacja dołączy do strefy euro i pożegna swoją narodową walutę. Zapowiedzi nadchodzącej zmiany staną się wyraźnie widoczne najpóźniej 5 września br. Od tego dnia wszystkie sklepy i punkty usługowe w Chorwacji muszą podawać ceny w dwóch walutach: euro i kunach - informuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Razem z euro nadejdzie drożyzna?

Wprowadzenie nowej waluty rodzi obawy, że wraz ze zmianą dojdzie do rażącego podniesienia cen towarów i usług. Dotknęłoby to wszystkich mieszkańców i podcięło skrzydła turystyce, czyli ważnego obszaru chorwackiej gospodarki, generującego wg danych Eurostatu blisko 20 proc. PKB kraju i ponad 10 mld euro dochodu rocznie. 

– Doświadczenia Słowacji czy krajów nadbałtyckich, które wcześniej dołączyły do strefy euro, pokazują, że te obawy nie są zasadne. Ścieżka inflacji podniosła się z tego względu jedynie minimalnie. Z drugiej strony, obecnie cały świat zmaga się z presją cenową, także w Chorwacji inflacja przybiera dwucyfrową dynamikę rok do roku. Trudno to porównać do okresu stabilnej, niskiej inflacji, który miał miejsce, gdy np. Słowacy wprowadzali wspólną walutę. Dziś konsumenci musieli oswoić się z rosnącymi cenami, stąd pokusa wprowadzenia dodatkowych podwyżek po stronie chorwackich przedsiębiorców może być mocniejsza – ocenia Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Tradycja rozliczeń: najpierw skórki, po tym monety 

Swojsko brzmiąca nazwa chorwackiej waluty łatwo zapadała w pamięci turysty znad Wisły i co ciekawe, pozory tym razem nie mylą. Kuny, którymi płacimy w chorwackich pensjonatach, restauracjach czy przybrzeżnych kafejkach wywodzą się wprost od niewielkich drapieżników zamieszkujących w m.in. polskich lasach.

Garbowanymi skórami z kun, które należą do rodziny łasicowatych, handluje się do dziś. W średniowieczu było to jednak zajęcie na tyle powszechne, że właśnie w ten sposób oficjalnie regulowało się opłaty odpowiadające dzisiejszym stawkom celnym i podatkowym.

Jeszcze częściej wyprawione skóry kun stanowiły formę zapłaty za inne towary. Właśnie dlatego już w XIII w. w obiegu pojawiły się pierwsze monety z wizerunkiem kuny. Chorwaci właśnie tak nazwali swoją walutę (znaną także pod międzynarodowy skrótowcem HRK), którą posługiwali się najpierw w latach 1941-1945, a następnie po rozpadzie Jugosławii, od 1994 r. do dziś.

Pieniądze to nie wszystko - Rafał Baniak

Kuna nie ustąpi miejsca euro z dnia na dzień

 Dzieląca się na 100 lip jednostka monetarna Chorwacji występuje w monetach o nominałach 1, 2 i 5 kun oraz banknotach, wśród których najcenniejszy to 1000 kun (czyli wg kursu Cinkciarz.pl nieco ponad 600 zł).

Wprawdzie 1 stycznia 2023 r. Chorwacja przystąpi do strefy euro, ale w praktyce nie oznacza to, że do końca bieżącego roku należy wydać zgromadzone zapasy kun i lip, ponieważ z dnia na dzień mogłyby one stać się bezwartościowe i bezużyteczne. Jeszcze przez cały rok 2023 wszystkie sklepy, restauracje, hotele, pensjonaty punkty usługowe itp. w chorwackiej republice muszą honorować rozliczenia zarówno w kunach, jak i w euro.

Dopiero od 2024 r. w obiegu pozostanie tam tylko wspólna europejska waluta. Już dziś na co dzień euro posługuje się nią blisko 341 mln ludzi w 19 państwach, a wkrótce dołączy do nich przekraczająca 4 miliony populacja republiki znad Adriatyku. Jeśli chodzi o samą wygodę płacenia to niezależnie od waluty warto za granicą posługiwać się kartą wielowalutową. Użytkownicy unikają opłat za przewalutowanie i zyskują darmowy dostęp do kilkudziesięciu rachunków walutowych, pomiędzy którymi mogą w dowolnym momencie wymieniać waluty i płacić nimi na całym świecie. Mogą także za darmo wypłacać gotówkę z bankomatów – dodaje Robert Błaszczyk z Cinkciarz.pl.

Kuna nie da o sobie tak zupełnie zapomnieć!

Po 31 grudnia 2023 r. Chorwaci oraz turyści przyjeżdżający w okolice Splitu, Dubrownika czy na malownicze wyspy definitywnie przestaną posługiwać się kunami i lipami. Wspomnieniem po chorwackiej walucie pozostanie jednak wizerunek drapieżnego gryzonia na lokalnych eurocentach. O ile bowiem banknoty euro we wszystkich państwach strefy wyglądają identycznie, o tyle monety eurocentowe zachowały znamiona odrębności.

Te emitowane dla Chorwacji – w zależności od nominału – uwidocznią na rewersie m.in.: kunę, charakterystyczną chorwacką szachownicę i kontur mapy kraju, a później znajdą się również w niemieckich czy hiszpańskich portfelach.

Źródło: Cinkciarz.pl

Sonda
Czy Polska powinna wejść do strefy euro?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze