Piotr Duda straszy PiS. Chce aby uchwalono emerytury stażowe
Emerytury stażowe były częścią programu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy. Aktywnie przypomina o nich NSZZ "Solidarność", które od dawna ubiega się o ustawę. Przepisy pozwalałyby przechodzić na emeryturę mężczyznom po 40 latach pracy, a kobietom po 35 latach. Tym samym osoba, która podjęła pracę od 18 roku życia mogłaby w wieku 58 lat (w przypadku mężczyzn) lub 53 lat (w przypadku kobiet).
Takie rozwiązanie obniżyłoby wiek emerytalny w Polsce, co jest dosyć ryzykownym zagraniem przy obecnej demografii. Niemniej Piotr Duda z "Solidarności" usilnie stara się, żeby taki projekt został uchwalony. Zaczął straszyć PiS, że zaniechanie ustawy spowoduje utratę poparcia związków zawodowych.
Polecany artykuł:
PiS straci poparcie "Solidarności"? Duda straszy
- Jeżeli PiS czy Zjednoczona Prawica chcą być wiarygodni, to muszą realizować postulać dotyczący emerytur stażowych [...] Jeżeli PiS sobie szuka wroga tam gdzie go nie ma, czyli wśród "Solidarności", to słabo wróżę przyszłości Zjednoczonej Prawicy - mówił Piotr Duda w Sygnałach Dniach w Programie 1 Polskiego Radia.
Jak podkreślał lider związków zawodowych, w Sejmie są dwa projekty - jeden przygotowany przez "Solidarność" i drugi przez prezydenta. Projekt związków zawodowych jest po pierwszym czytaniu, a drugi nie przeszedł nawet przez pierwsze czytanie. Piotr Duda określa to jako "wstyd" i naciska na jak najszybsze rozpatrzenie sprawy.