Ile zapłacimy za węgiel?
"W tym wypadku zysk nie jest naszym głównym celem. Najważniejsze jest zapewnienie możliwości kupna węgla przez Polaków. Nasza marża jest minimalna, na poziomie pokrycia wszystkich kosztów operacyjnych obsługi całego procesu" - powiedział. Pytany o odzew gmin na listy PGE do samorządów, że spółka jest w stanie dostarczyć węgiel powiedział, że wszystkie gminy w Polsce, czyli prawie 2500 dostały od PGE w lipcu pismo z ofertą współpracy przy dostarczeniu węgla dla ich mieszkańców.
"Kolejne pismo wysłaliśmy we wrześniu: zaprosiliśmy samorządy, by włączyły się w proces dystrybucji węgla. Widzimy, że nastawienie spółek samorządowych się zmienia i włodarze rozumieją, że mogą zapewnić tańszy węgiel dla swoich mieszkańców. Od początku tego tygodnia wyraźnie rośnie liczba zapytań od samorządów na specjalnie przygotowanej infolinii poświęconej sprzedaży węgla" - powiedział.
Sprzedaż węgla
Dodał, iż wie, że kolejne samorządy są w trakcie dopełniania formalności, by ich spółki komunalne mogły pośredniczyć w sprzedaży węgla. "Po ich zakończeniu jest to już dość proste – wystarczy wypełnić formularz na stronie internetowej PGE. Wtedy nasi handlowcy skontaktują się i ustalą szczegóły" - zaznaczył. Dąbrowski zapewnił, że węgiel jest i trafi do wszystkich potrzebujących gospodarstw domowych.
"Jeżeli nie za pośrednictwem spółek samorządowych, to poprzez prywatnych pośredników. Składy węgla już od kilku miesięcy pytają nas o surowiec z myślą o dalszej odsprzedaży klientom indywidualnym. Do nich też trafia opał sprowadzany przez PGE, ale to się przekłada na cenę dla klientów końcowych. Stąd właśnie nasze zaproszenie skierowane do samorządów, wśród których wiele dysponuje odpowiednią infrastrukturą, więc mogą pośredniczyć w handlu węglem. Sprzedajemy groszek w cenie 2100 zł netto za tonę i zależy nam, żeby do odbiorców indywidualnych trafiał on w rozsądnej cenie, a więc poniżej 3000 zł brutto. Przy współpracy z samorządem wiemy, że jest to możliwe" - powiedział.