Tankowanie samochodu

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Ile kilometrów przejedzie Polak za dniówkę?

Powrót 23 proc. stawki VAT

Czy diesel za 10 zł to realny scenariusz? Ile będzie kosztowało paliwo w 2023 roku?

2022-12-22 17:39

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o podatku akcyzowym, która przewiduje m.in. zwolnienie sprzedaży paliw z podatku od sprzedaży detalicznej – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Czy jednak największym zagrożeniem dla polskiego konsumenta jest powrót starych stawek VAT na paliwa? Czy jednak ważniejsze będzie dalsze ograniczanie zależności energetycznej do Rosji w postaci embargo paliwa, w tym przede wszystkim diesla. Czy w takim przypadku jest ryzyko, że ceny za litr diesla podskoczą do 10 zł za litr? Sprawdź prognozy analityków!

Paliwa zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. Co jeszcze się zmieni?

Chodzi o ustawę z 1 grudnia 2022 r. o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. Jak poinformowano w komunikacie Kancelarii Prezydenta RP, głównym celem tego aktu jest „doprecyzowanie regulacji mogących powodować wątpliwości interpretacyjne oraz ich uproszczenie i ujednolicenie”.

Wśród najważniejszych zmian, jakie wprowadza ustawa, są m.in. modyfikacja definicji legalnej płynu do papierosów elektronicznych, wyłączenie jednostek samorządu terytorialnego z obowiązku dokonania zgłoszenia rejestracyjnego do Centralnego Rejestru Podmiotów Akcyzowych, składania deklaracji podatkowych oraz prowadzenia ewidencji ilościowej energii elektrycznej – w zakresie produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, odrębnie dla każdej z jednostek organizacyjnych jednostki samorządu terytorialnego, z uwzględnieniem zasady ustalania łącznej mocy generatorów do 1 MW odrębnie dla każdej z tych jednostek organizacyjnych.

Poza tym w ustawie zapisano m.in. doprecyzowanie przepisu zwalniającego drobnych producentów wina i napojów fermentowanych z obowiązku produkcji tych wyrobów w składzie podatkowym. Ponadto wskazano expressis verbis, że podmiot prowadzący skład podatkowy, w którym produkuje wyroby akcyzowe, może w tym składzie magazynować i przeładowywać wyroby akcyzowe objęte zezwoleniem na prowadzenie składu podatkowego, nie tylko wyprodukowane przez inny podmiot, ale również wyprodukowane przez ten podmiot w innym składzie podatkowym, bez konieczności spełnienia dodatkowych warunków uzyskania zezwolenia.

W ustawie zawarto też wydłużenie, do dnia 31 grudnia 2029 r., zwolnienia od akcyzy dla samochodów osobowych stanowiących pojazdy hybrydowe zasilane energią pochodzącą z zewnątrz o pojemności silnika spalinowego nieprzekraczającej 2000 cm sześc. oraz przedłużenie do dnia 30 czerwca 2023 r. wyłączenia od opodatkowania sprzedaży detalicznej benzyn silnikowych, olejów napędowych, biokomponentów stanowiących samoistne paliwa oraz gazów przeznaczonych do napędu silników spalinowych.

Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2023 r. z wyjątkiem części przepisów, które wchodzą w życie z dniem ogłoszenia oraz od 31 grudnia 2022 r. 

Powrót 23 proc. stawki VAT. Ile będzie kosztowało paliwo w 2023 roku?

Od 1 stycznia 2023 roku wracają normalne stawki VAT na paliwa. Będzie to podwyżka z 8% na 23%, dlatego teoretycznie moglibyśmy oczekiwać sporej podwyżki na stacjach z początkiem przyszłego roku. Czy tak będzie na pewno? Okazuje się, że mniej więcej od końca października/początku listopada stacje nie obniżają cen paliw, pomimo zmieniających się na korzyść konsumenta warunków rynkowych.

Najprawdopodobniej jest to chęć dostosowania cen do poziomów bliższych z nową, normalną stawką VAT. Patrząc na ceny hurtowe dostosowane o podatki oraz ceny detaliczne, wydaje się, że cena benzyny 95 powinna obecnie wynosić ok. 6,20 zł za litr, natomiast z nową stawką VAT na poziomie 23% powinno to być ok. 7,10 zł.

Oznacza to, że podwyżka z dniem 1 stycznia najprawdopodobniej wyniesie ok. 50-60 groszy na litrze względem obecnych cen (6,50-6,60 zł). Oczywiście nie można wykluczyć, że stacje będą chciały ponownie podbudować sobie i tak wysokie marże i podwyższą cenę o różnicę wynikającą z VAT, choć ostatecznie mogłoby to doprowadzić do dodatkowego niezadowolenia społeczeństwa.

W przypadku diesla obecna cena powinna wynosić ok. 7,30-7,40 zł, a nie 7,50-7,60. Z nową stawką VAT powinniśmy płacić ok. 8,40-8,50 zł, natomiast jeśli stacje pokusiłyby się o pełną możliwą podwyżkę wynikającą z VAT, płacilibyśmy nawet 8,80 zł, co było absolutnym rekordem. W tym samym scenariuszu za litr 95 płacilibyśmy 7,50 zł, co już nowym rekordem by nie było.

Na świecie brakuje diesla i będzie go jeszcze mniej! Czy diesel za 10 zł to realny scenariusz?

Kwestie środowiskowe spowodowały, że na świecie zaczęto odchodzić od produkcji diesla na rzecz benzyny do której dodatkowo dodawano coraz więcej etanolu. Ten trend był widoczny nie tylko w Europie, ale również w Stanach Zjednoczonych. Diesla i inne paliwa ściągano głównie z Rosji oraz krajów arabskich, dlatego wojna wywołana w Ukrainie i embargo nałożone na Rosję mocno wstrząsnęło cenami.

Stany Zjednoczone nie sprowadzają już diesla z Rosji, dlatego ceny tego paliwa utrzymują się również na bardzo wysokich poziomach w tym kraju. Sama wojna doprowadziła również do powszechniejszego używania diesla jako paliwa grzewczego czy paliwa do elektrowni i przemysłu.

Właśnie dlatego pogoda odgrywa obecnie ogromną rolę w kształtowaniu się cen, gdyż spadek temperatur zwiększy zapotrzebowanie grzewcze. Co ciekawe można stwierdzić, że diesel oraz olej opałowy to niemal to samo pod względem składu chemicznego, choć różni się to mocno opodatkowaniem i ostatecznie cenami.

Jednak kluczowym momentem dla polskiego i europejskiego konsumenta będzie luty, kiedy w życie wchodzi embargo na rosyjskie produkty ropopochodne. Oczywiście diesel jest ściągany w większym stopniu z krajów arabskich, ale trzeba pamiętać, że popyt na to paliwo z tego regionu zgłaszają również Stany Zjednoczone i inne kraje azjatyckie. Przy tym wszystkim warto wspomnieć, że lwia część transportu w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie odbywa się za pomocą ciężarówek, które napędzane są właśnie olejem napędowym. Jeśli będzie go mało, ceny mogą wzrosnąć, co dodatkowo dołożyć do naszej inflacji.

Nie można pominąć również tego, że diesel jest po prostu cięższy od paliwa. Wobec tego, jeśli porównalibyśmy cenę jednej tony diesla oraz jednej tony benzyny mogłoby się okazać, że różnica nie jest już taka duża.

Tak czy inaczej, warto zatankować jeszcze przed końcem tego roku, aby uchronić się przed wzrostem cen o kilkadziesiąt groszy na litrze benzyny czy diesla.

 Źródło: XTB

Pieniądze to nie wszystko. Piotr Bujak
Sonda
Czy zatankowałeś/aś tańśze paliwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze