Taryfy dynamiczne. Czy to się opłaca?
Taryfy dynamiczne umożliwiają korzystanie z tańszego prądu zgodnie z cenami na giełdzie energetycznej. Skorzystają na tym przede wszystkim te gospodarstwa domowe, które w ciągu dnia zużywają dużo prądu np. ładują samochód elektryczny, podgrzewają wodę czy używają klimatyzację.
W przeciwieństwie do taryf sztywnych, sprawdzając aktualną cenę za 1kWh można zaoszczędzić w momencie kiedy ceny spadają, ale oczywiście istnieje ryzyko, że w momencie niedoboru mocy, ceny mogą sporo podskoczyć.
Teoretycznie cena energii elektrycznej na giełdzie jest dużo niższa (średnio ok. 35-45 groszy brutto) niż ta, którą oferują nam w taryfach firmy energetyczne: nawet ok. 1 zł brutto. Stawki mogą się wahać od kilku groszy za kWh do mniej więcej 1-2 zł za kWh. Do tego trzeba doliczyć stałą stawkę za dystrybucję energii: ok. 60 groszy za kWh.
Aktualnie firmy energetyczne rozsyłają już pisma do klientów informując o możliwości zmiany od sierpnia tego roku. Co ważne, klient będzie miał wybór i decyzja o przejściu na taryfę dynamiczną będzie dla odbiorcy dobrowolna.
Jak zapowiadają dostawcy energii aktualne ceny będzie można sprawdzić na stronie firmy sprzedającej prąd, na stronie Towarowej Giełdy Energii, a w przyszłości, jak informują firmy energetyczne, w aplikacjach na smartfona.
Firmy energetyczne wskazują, że tak naprawdę korzystanie w pełni z możliwości taryf dynamicznych umożliwi dopiero uruchomienie CSIRE (Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii), co ma nastąpić dopiero latem przyszłego roku. Zatem wszystko wskazuje na to, że tak naprawdę niewielu Polaków będzie mogło już latem 2024 roku korzystać z taryf dynamicznych i samodzielnie regulować kwoty na swoich rachunkach za prąd, dostosowując pobór prądu do określonych pór dnia.
Polecany artykuł: