W Polsce powstaną reaktory jądrowe SMR. Pozwolą nam odejść od węgla?
W 2021 roku porozumienie dotyczące wprowadzenia zeroemisyjnych technologii jądrowych MMR i SMR podpisał Orlen i Synthos Michała Sołowowa. Niedługo po tym list intencyjny podpisała firma Tauron i KGHM. Odnosił się do współpracy w zakresie wykorzystania modułowych reaktorów jądrowych SMR do budowy niskoemisyjnych źródeł energii. Jak przekonuje wiceprezes Grupy Tauron Patryk Demski, firma dąży do tego, aby do 2050 roku była niskoemisyjna i potrafiła poradzić sobie z wyzwaniami, jakie będą stały przed polskim systemem elektroenergetycznym. Wzięła z niej przykład również spółka Enea, która podpisała umowę z Last Energy, amerykańskim deweloperem elektrowni jądrowych.
Jak komentuje Jacek Sasin, Wiceprezes Rady Ministrów i Minister Aktywów Państwowych, rząd chce, aby energetyka jądrowa była przyszłością Polski i podziela działania spółki Enea.
Energia jądrowa przyszłością energetyki w Polsce?
Z początku rząd chciał wymienić węgiel na gaz, jednak wywołana wojna na Ukrainie pokrzyżowała plany. Rosja używała manipulacji i ostrzegała przed odcięciem dostawy gazu przez Gazprom. Ceny gazu poszły mocno w górę i trzeba było szukać nowych, alternatywnych źródeł energii. Teraz rząd stawia na odnawialne źródła energii i energię jądrową.
Chcieliśmy zastosować gaz jako paliwo przejściowe w transformacji, ale dziś to nie jest dobra droga; musimy bezpośrednio przejść od węgla na odnawialne źródła i energię jądrową – powiedział Jacek Sasin podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Enea zawiera umowę z Amerykanami. Montaż reaktorów jądrowych SMR w ciągu 24 miesięcy
Firma wyjaśnia, że podpisana współpraca z Last Energy skróci czas, a także obniży koszty budowy elektrowni jądrowych. Podobnie jak Tauron, do 2050 roku będzie starać się o neutralność klimatyczną. Amerykańskie przedsiębiorstwo Last Energy, na którego czele stoi Bret Kugelmass obiecuje montaż reaktorów SMR w ciągu 24 miesięcy, a sama elektrownia ma służyć przez kolejne 42 lata.