Zwolnienia z opłacania składek i pensja od państwa
Zgoda wśród koalicjantów jest co do wprowadzenia wakacji, czyli okresu , w którym biznes mógłby być zwolniony z płacenia. Jak zwykle różnice pojawiają się co do szczegółów wprowadzenia takiego rozwiązania. Donald Tusk lider KO typowany na premiera, proponuje wprowadzić miesiąc zwolnienia, a nawet wydłużenie tego okresu na kwartał, ale przedstawiciele partii zastrzegają, że wszystko zależy od stanu finansów publicznych.
Jak dodają, dłuższe "wakacje" będzie mógł wnioskować przedsiębiorca, który udowodni, że nie ma żadnych dochodów, a nawet notuje stratę. Podobnie uważają przedstawiciele Trzeciej Drogi, którzy uzależniają pomoc od kondycji finansowej firmy.
Na tym nie koniec, bo lider KO chce również wypłacać pensję od państwa, w wysokości połowy obowiązującego minimalnego wynagrodzenia.
Przedsiębiorcy płacą składki od co najmniej 30 procent minimalnego wynagrodzenia. Ta podstawa też co roku rośnie, bo podnosi się wysokość najniższej pensji. W 2023 roku wzrośnie ona dwukrotnie: od 1 lipca do 3490 zł, a od 1 lipca do 3600 zł. Ma to przełożenie na wysokość najniższych składek. Również w przyszłym roku rośnie pensja minimalna, a co za tym idzie danina, którą będą musieli odprowadzić.