Pierwsze zagraniczne statki wpłynęły do ukraińskich portów rzecznych
Resort wyjaśnił, że 16 statków czeka teraz na załadunek ukraińskiego zboża w portach rzecznych na Dunaju w miastach Izmaił i Reni, których wykorzystanie stało się możliwe dzięki odzyskaniu przez Ukraińców Wyspy Węży, leżącej naprzeciwko ujścia Bystre. Jak pisze agencja Reuters 90 kolejnych statków czeka na swoją kolej w rumuńskim kanale Sulina. Tamtędy do tej pory mogły przepływać cztery statki dziennie, ale Ukraina negocjuje z Rumunią możliwość zwiększenie tej przepustowości do ośmiu jednostek na dobę.
Jeśli ten warunek zostanie spełniony, Kijów spodziewa się, że kolejka statków zostanie rozładowana w ciągu tygodnia, a miesięczny eksport ukraińskiego zboża wzrośnie o 500 tys. ton.
Polecany artykuł:
Rosjanie ukradli zboże z okupowanych terenów Ukrainy
Ministerstwo podało, że przed rozpoczęciem wojny ukraińskie porty morskie obsługiwały około 80 procent eksportu produktów rolnych, ale obecnie, ze względu na rosyjską blokadę na Morzu Czarnym, eksport ten jest teraz ograniczony do portów na Dunaju, linii kolejowych i dróg lądowych. We wtorek turecki minister obrony Hulusi Akar poinformował, że w środę w Stambule odbędą się rozmowy delegacji wojskowych z Turcji, Ukrainy i Rosji w sprawie odblokowania eksportu zboża z Ukrainy przez Morze Czarne; w negocjacjach weźmie udział przedstawiciel ONZ.
Pod koniec czerwca wiceminister rolnictwa Ukrainy Taras Wysocki poinformował, że Rosjanie ukradli z okupowanych terenów Ukrainy ponad 25 proc. zasobów zboża, czyli około 400 tys. ton z 1,5 mln ton zebranych przed rozpoczęciem inwazji. Pojawiły się również doniesienia, że z Melitopola na południu kraju Rosjanie wysyłają codziennie od 30 do 50 ciężarówek ze zbożem.