Komplikacje z odwołanymi lotami, problemy z wypłatami odszkodowań, odejścia z pracy pilotów – Ryanair nie miał ostatnio dobrej passy. Jak podaje portal rmf24.pl za brytyjskimi mediami, firma „błaga" pilotów, aby porzucili pracę u konkurencji i powrócili na swoje poprzednie stanowiska.
Według linii to problemy z grafikami pilotów i ich urlopami są główną przyczyną odwołania aż 20 tys. lotów i w sumie niemal 700 tys. rezerwacji.
Sprawdź również: Ryanair odwołuje kolejnych 18 tys. lotów aż do marca! Kuriozalne tłumaczenie linii
Brytyjskie media donoszą jednak, że głównym powodem odejścia prowadzących samoloty były lepsze warunki zatrudnienia u konkurencji. Obecnie natomiast firma ma „być otwarta na dialog" i mowa jest nawet o 20- procentowych podwyżkach. Propozycje przewoźnika nie podobają się natomiast konkurencji, która zatrudniła byłych pilotów irlandzkich linii. Przykładowo, linie Jet.2 wysłały do przewoźnika pismo, w których podkreślają korzystne różnice w warunkach zatrudnienia w ich firmie.
Zobacz także: Ryanair odwołuje loty. Oburzona Komisja Europejska broni pasażerów
12. października Ryanair poinformował, że do lini lotniczej dołączyło 45 nowych pilotów. Ray Conway, szef pilotów Ryanaira przedstawił rekrutów podczas uroczystej ceremonii w siedzibie operatora lotniczego w Dublinie. Jednak jak widać, liczba nowych pracowników to kropla w morzu potrzeb. Na razie nie wiadomo czy to koniec problemów tych linii lotniczych.
Polecamy: Ryanair kasuje loty. Klienci są wściekli
Warto przeczytać: Ryanair rozpoczyna wypłatę odszkodowań. Jak uzyskać zwrot kosztów biletu?
Źródło: /ryanair.com /rmf24.pl