Klienci wielu sklepów mogli już zauważyć, że na półkach z alkoholem brakuje chociażby takich wódek jak Russian Standard, czy Beluga. Dla przykładu w Biedronce nie dostaniemy znanej wódki Żurawie. W ramach solidarności z Ukrainą sieć wyraziła "brak zgody dla obecności rosyjskich i białoruskich produktów w ofercie Biedronki". – Tak należy teraz postąpić - czytamy w oświadczeniu sklepu.
Piwosze w wielu sklepach nie będą mogli kupić browaru Żigulewskoje. Z półek znikną również orzechy Baka D’Or, których produkcja zdominowana jest przez dostawców z Rosji.
Polecany artykuł:
Zakazane kosmetyki
Sieć Rossmann wycofała ze swojej oferty markę Natura Siberica dostarczającą kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD. - Rossmann nie chce w żaden sposób wspierać producentów z Rosji, których podatki zasilając rosyjski budżet mogą być również przeznaczane na cele związane z atakiem na Ukrainę – informuje sieć.
Wśród kosmetyków wpisanych na zakazaną listę znalazł się również znany peeling Organic Shop.
Kody kreskowe rosyjskich produktów
Coraz więcej sklepów decyduje się na wycofanie z półek produktów rosyjskich producentów. Warto jednak wiedzieć, że każdy z nas może zrobić to na własną rękę. Wystarczy sprawdzić pochodzenie danego produktu między innymi poprzez kod kreskowy. Jego początkowe cyfry oznaczają kraj wytworzenia.
Jeżeli przyjrzymy się uważnie produktom pochodzącym z Rosji, zauważymy, że ich kody zaczynają się od ciągu cyfr od 460 do 469. Z kolei kody produktów pochodzących z Białorusi rozpoczynają się od cyfry 481.