Bykowe w Polsce

i

Autor: Shutterstock 500 plus dla tych, którzy mają dzieci, a 500 minus dla tych, którzy ich nie mają?

Demografia

Skończyłeś 30 lat i nie masz dzieci? Będziesz musiał zapłacić podatek!

2023-02-14 4:40

Rząd próbował rozwiązać problem niskiej dzietności m.in. programem 500 plus, ale nie przyniósł on oczekiwanych, demograficznych skutków. Jak wskazuje w rozmowie z Superbiznesem prezes Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek, nie można wykluczyć, że w przyszłości będzie wprowadzone "Bykowe", czyli podatek dla osób, które np. pomimo ukończonego 30. roku życia nie będą miały dzieci.

500 plus nie zachęciło Polaków do posiadania dzieci. Zamiast marchewki będzie kij?

O tym, że demografia w Polsce nie wygląda optymistycznie i w związku z tym czekają nas spore przemiany społeczne na przestrzeni najbliższych kilku dekad pisaliśmy tutaj. Nie ma również wątpliwości, że obecne rozwiązania prodemograficzne nie działają, tj. nie stymulują współczynnika urodzeń.

- Instrumenty zachęcania nie wyszły, jak np. 500 plus, który jest programem socjalnym, nie prodemograficznym - nie zmienił nastrojów jeśli chodzi o posiadanie dzieci. Może jakby 500 plus było waloryzowane, to by nadążało za zmianami w gospodarce i to by dawało poczucie bezpieczeństwa, że te pieniądze są i jest to wsparcie na utrzymanie dzieci. Dziś wiemy, że 500 plus jest warte 350 zł, a to za mało, żeby skłonić do posiadania dzieci ze względu na to świadczenie - wyjaśnia dr Kolek w rozmowie z Superbiznesem.

Skończyłeś 30 lat i nie masz dzieci? Zapłacisz "Bykowe". Taki scenariusz jest realny

Prezes Instytutu Emerytalnego nie wyklucza, że rządzący mogą w przyszłości realnie myśleć o wprowadzeniu podatku "Bykowego", czyli dla osób, które nie mają dzieci. Sam ocenia, że taki pomysł Bykowego "nie jest raczej dobry", ani "zdrowy z perspektywy społeczeństwa". Przypomina jednak, że co jakiś czas pojawia się ten temat w debacie publicznej.

- Być może takie formy karania dodatkowym podatkiem, byłyby pewną formą zachęcająca do posiadania dzieci. To chyba nie jest dobry pomysł z perspektywy odpowiedzialnej polityki państwa, nie tędy droga. Ale wszystko jest możliwe. Nie wykluczam, że taki scenariusz będzie zrealizowany przez partię, która będzie w przyszłości rządziła. Czasem w debacie publicznej pojawia się propozycja, żeby kawalerzy, mężczyźni, single byliby w pierwszej kolejności obciążeni takim podatkiem, bo skoro nie wydają na dzieci to niech dołożą się do utrzymania dzieci innych. Tylko z perspektywy całego społeczeństwa to chyba nie jest zbyt zdrowe - komentuje dr Kolek.

Pieniądze to nie wszystko - Grzegorz Puda
Sonda
Czy rząd powinien zachęcać do robienia więcej dzieci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze