Na zakupach obowiązkowe są maski. Kto nie zasłania nosa i ust, musi liczyć się z mandatem. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" tylko w ostatni weekend (11-12 grudnia 2021) policja w Polsce nałożyła ponad 12,6 tys. mandatów za brak maseczek w miejscach publicznych, wydała ok. 12,7 tys. pouczeń i skierowała przeszło 1 tys. wniosków o ukaranie do sądu. Dla porównania statystyki od 1 sierpnia to: ok. 183 tys. mandatów, 436 tys. pouczeń i 12,5 tys. wniosków do sądu. Jednym z głównych miejsc kontroli były galerie handlowe. W kolejny weekend, ostatni już przed Bożym Narodzeniem, sytuacja ma się powtórzyć. Zatem posypią się mandaty za brak masek.
- Skoro, jak słyszymy, zdecydowana większość zachorowań dotyczy osób niezaszczepionych, kluczowa jest zasada: dystans, dezynfekcja, maseczki. Dlatego czas pouczeń się skończył – podkreśla podkom. Karol Brandys z opolskiej policji. Dodaje, że przepisy dotyczące egzekwowania obowiązku noszenia maseczek doprecyzowano w zeszłym roku. I był czas, by się z nimi zapoznać. Zmiany objęły ustawę o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi oraz kodeks wykroczeń.
Dlatego pamiętajmy o zasadzie ddm: dystans, dezynfekcja, maseczka. Chroniąc siebie, chronimy innych. Przypominamy, że od 15 grudnia w Polsce wchodzą nowe obostrzenia związane z pandemią.