Podwyżki w Biedronce. Zapłacisz więcej za podstawowe produkty
Niektóre towary podrożały w Biedronce praktycznie z dnia na dzień. O 50 groszy więcej trzeba było zapłacić choćby za kurczaka, o złotówkę droższy był Olej Kujawski. Więcej o podwyżkach pisaliśmy tutaj. Oczywiście wzrost cen spowodował lawinę spekulacji internautów, którzy zastanawiali się skąd one wynikają. Ekonomista Rafał Mundry zwracał uwagę na wysoką inflację producencką, niektórzy oskarżali sklep o celowe podnoszenie cen przed obniżką VAT-u.
ZOBACZ Emerycie, pilnuj cen w sklepach! Od 1 lutego spadnie VAT
Jaki jest powód podwyżek w Biedronce?
Zapytaliśmy Biuro Prasowe Biedronka o powody podwyżki cen. Jak udało nam się ustalić, wyższe ceny wynikają z realiów rynkowych (takich jak np. droższe surowce, energia, czy transport) oraz inflacji. Zapewniono nas, że mimo podwyżek, sieć dalej zachowuje konkurencyjność, a klienci mogą sporo zaoszczędzić korzystają z promocji.
- Regularne zmiany cen w cyklach tygodniowych są normalną praktyką w handlu detalicznym, tym bardziej na początku roku. Żyjąc w dobie rosnącej inflacji, prowadziliśmy dłuższe niż zwykle negocjacje z wszystkimi naszymi dostawcami, aby zmiany cen wynikające z drastycznych wzrostów kosztów surowców, energii, transportu oraz akcyzy były jak najmniej odczuwalne dla naszych klientów. Niestety, realia rynkowe doprowadziły do sytuacji, w której zmiany cen niektórych produktów stały się nieuniknione. Nadal jednak Biedronka zachowuje swoją konkurencyjność cenową w porównaniu z ofertami innych sieci, co najlepiej widać w niezależnych koszykach cenowych. Klienci Biedronki aktywnie korzystają również z cyklicznych ofert promocyjnych. Tylko w ubiegłym tygodniu użytkownicy karty Moja Biedronka zaoszczędzili ponad 150 milionów złotych dzięki korzystaniu z akcji rabatowych - powiedział dla SuperBiznesu Grzegorz Pytko, dyrektor handlowy w sieci Biedronka.
Polecany artykuł: