Leczenie w szpitalu na NFZ w Polsce kojarzy się nam często z ohydnym, szpitalnym jedzeniem, budynkami, które czasy świetności już mają dawno za sobą i warunkami nie raz przypominającymi wręcz polowe. Przywykliśmy jednak, by nie oczekiwać luksusów, w końcu tak wygląda nasza ochrona zdrowia, potocznie nazywana służbą zdrowia, i jeżeli nie podoba nam się szpital publiczny zawsze możemy zapłacić i iść do prywatnego. Problem polega na tym, że i za ten „darmowy” pobyt w państwowym szpitalu możemy zapłacić.
EMERYCIE! Rekordowa waloryzacja emerytur w 2021? Emerycie, zobacz konkretne kwoty. TABELA
Jak trafiamy do szpitala? Najczęściej zgłaszamy się sami i przyjeżdżamy na konkretny termin w ramach umówionej wizyty czy hospitalizacji na rzecz NFZ. Zdarzają się jednak sytuację, gdy nasz stan zdrowia pogorszy się tak nagle, że do najbliższego państwowego szpitala zostaniemy przetransportowani karetką pogotowia lub zawiezie nas ktoś bliski, znajomy. Jeżeli w takim przypadku SOR uzna to za konieczne, pozostaniemy w szpitalu na leczeniu… i tu może się okazać, że przyjdzie nam płacić za pobyt w szpitalu na rzecz NFZ.
Po pierwsze, możemy zalegać z jakimiś składkami NFZ, zwłaszcza gdy sami jesteśmy płatnikiem, np. prowadząc działalność gospodarczą, lub gdy nasz szef nie dokonał należytej płatności. Brak jednej raty może spowodować, że nasze świadczenie z ramienia darmowej ochrony zdrowia przestanie obowiązywać. Inny przypadek, to gdy sami nie płacimy składek zdrowotnych. To częsty przypadek młodych ludzi uwięzionych na śmieciówkach, czyli umowach o działo. Poza tym są też zabiegi, których NFZ nie refunduje w pełni. Jakiego więc rachunku możemy się spodziewać za pobyt w szpitalu publicznym?
ZOBACZ TAKŻE: Wakacje nad Bałtykiem droższe niż nad Adriatykiem
Średnio Polacy, według ostatnich badań Eurostatu, spędzają w szpitalu rocznie 7,2 dnia. Według tegorocznego cennika w jednym z państwowych szpitali w Warszawie stawka dzienna za pobyt w szpitalu to 600 złotych. Oznacza to, że statystyczny Polak powinien otrzymać z NFZ rachunek w wysokości ponad 4 000 złotych. Wszystko jednak zależne jest od mnożnika, czyli przede wszystkim tego, na jakim oddziale jest hospitalizowany.
Cennik w szpitalu państwowym 7,2 dnia:
- Za pobyt na oddziale intensywnej terapii, oddziale klinicznym medycyny hiperabarycznej czy zakładzie radioterapii - 4320 złotych
- Za pobyt w klinice chorób wewnętrznych, klinice pediatrii, alergologii dziecięcej czy dializoterapii - 5184 złote
- Za pobyt w klinice ginekologii i ginekologii onkologicznej, urologii oraz klinice w zakresie chorób płuc - 6048 złotych
- Za pobyt na oddziale rehabilitacji lub hospitalizację w klinice neurologicznej - 8640 złotych
- Za hospitalizację w celu leczenia nadczynności tarczycy I-131 - 17 280 złotych
- Za terapię guzów neuroendokrynnych gorącymi analogami somatostatyny - 22896 złotych
Dodatkowo warto pamiętać, że ceny nie uwzględniają wielu podstawowych czynności, jak wymiana cewnika czy kroplówki. Same zabiegi potrafią też kosztować drugie tyle co hospitalizacja. No i jeszcze jedno - szpitalna taksówka. Jeżeli nie mamy bliskich, którzy zawiozą nas do szpitala, opłata za przejazd karetką może wynieść 30 złotych plus 9,50 złotego za każdy przejechany kilometr.